Wiecie już doskonale, że jestem ogromną fanką bullet journalingu. Jeżeli jednak jakimś cudem nadal nie wiecie, co to jest, odsyłam Was do mojego posta na ten temat (link jest niżej). Korzystanie z tego systemu wiąże się z kolekcjami (naprawdę nie wiem, jak można to inaczej przetłumaczyć na polski), które przede wszystkim sprawiają, że każdy bujo jest tak bardzo inny od wszystkich. Nadaje naszemu plannerowi ten niesamowity, indywidualny charakter. Dlatego dzisiaj mam dla Was perełkę – bullet journal – 60 pomysłów na listy.
Zaczynając swój pierwszy (albo kolejny) bullet journal zapewne będziecie trochę przerażone ilością inspiracji, które znajdziecie w sieci. Zapewne za pierwszym razem w Waszym nowym notesie pojawią się standardowe elementy bujo – kalendarz miesięczny, klucz, tracker nawyków oraz dniówki. To jest podstawa, która w każdym notesie po prostu musi się pojawić. Po pewnym czasie zapragniecie jednak jakiejś odmiany. Wtedy pojawi się problem – co jeszcze mogę zanotować, żeby bujo był bardziej „mój”, bardziej przydatny i tak najzwyczajniej w świecie ładniejszy. Zapragniecie, żeby odejść od samego zapisywania zadań i ważnych wydarzeń. Będziecie chciały czegoś więcej. Wiem, co mówię. Też przez to przeszłam.
Początkowo w moim bujo miałam mnóstwo list z rzeczami do zrobienia, ale chciałam, żeby był on dla mnie czymś inspirującym. Z pomocą przyszły mi kolekcje, które umożliwiły łatwe skatalogowanie wielu różnych pomysłów, które przychodziły mi do głowy. Stworzyłam ich naprawdę dużo. A każda kolejna była dużo ładniejsza od poprzedniej. Bo nigdy nie ukrywałam, że mój bullet journal musi być po prostu śliczny, żebym chciała go przeglądać, żeby jego tworzenie sprawiało mi przyjemność.
Jednak po pierwszym zachłyśnięciu się kolekcjami zauważyłam, że kończą mi się pomysły na nowe. Co było oczywiście niedopuszczalne! Wertowałam więc internet w poszukiwaniu inspiracji (słowo klucz!). Pomyślałam więc, że dobrym pomysłem byłoby zebranie wszystkiego, co znalazłam i co w większości wykorzystałam – w jednym miejscu. Tak, żeby osoby, które podobnie jak ja szukają pomysłu na ciekawe listy, mogły je z łatwością znaleźć. Dlatego też mam dla Was dzisiaj długą (nawet bardzo) listę 60 pomysłów na listy w bullet journalu.
Ostrzegam jednak – nie próbujcie wykorzystać wszystkich pomysłów na raz. Postarajcie się wprowadzać je w życie po kolei. Z umiarem.
Bullet journal – 60 pomysłów na listy
Co sugeruję zrobić? Wydrukujcie sobie taką listę, włóżcie ją do kieszonki w swoim bullet journalu i w sytuacji, kiedy na prawdę nie będziecie miały weny zainspirujcie się nią. Może dzięki temu łatwiej będzie Wam tworzyć Wasz spersonalizowany bujo?
Jestem też bardzo ciekawa, co byście dodały do takiej listy? Może macie jakieś pomysły? Jeżeli wykorzystacie, któryś z pomysłów, napiszcie koniecznie o tym w komentarzu!
9 komentarzy
Super lista – na pewno skorzystam z podpowiedzi :)
Bardzo mi się podobaja takie dzienniki Tosiu ☺☺☺ Właśnie myślę nad własnym. Cały czas się zastanawiam jak go zrobić żeby byl pomocny i przejrzysty. Twoja lista jest świetny. W internecie faktycznie jest mnóstwo inspiracji. Lubię zaglądać na Pinteresta.
Tak sobie czytam te pomysły i się zastanawiam : Co za genialna osoba to wymyśliła!
Oooo, dziękuję :)
coś chyba idzie za tym imieniem, bo ja mam po 1000 list wszystkiego i też najchętniej robiłabym listy list ❤️
Ta strona z pewnością ląduje w moich zakładkach :D
Sama już nie potrafię zliczyć ile list do bujo zaczerpnęłam z Tosiakowa. Naprawdę przydatny i tak optymistyczny blog. Oby tak dalej, Tosiu, jesteś cudowna :)
Witam.
Nie wiem czy to kogoś zainteresuje, ale skoro jesteśmy przy kolekcjach. Prowadzę bujo od niedawna i mam tam listę filmów Marvela, DC, Disneya – to taka ciekawa wariacja do listy filmów (obejrzanych czy też nie). Poza tym, może komuś się to przyda. Można zrobić ranking ulubionych aktorów czy bohaterów lub listę roli, w które wcielił się ulubiony aktor. Znawcą nie jestem, do liceum chodzę, więc może moje pomysły będą ciut zbyt niedojrzałe, ale tego raczej wyżej wsrod propozycji nie ma;
– Pierwsze słowa dziecka i ich znaczenie
– ulubione zwierzęta
– rzeczy, za które chcemy podziękować
– lista książek z naszej biblioteczki (albo przeczytanych z biblioteki)
– co leci w kinach, na co chcemy do kina iść i zamierzamy zrobić to bezwarunkowo
– lista rzeczy, które najbardziej lubimy robić i możemy robić bez zastanowienia wszędzie, jeśli nadarzy się okazja
Dziękuję za uwagę.
Ja to mało „listowa” jestem w sumie. Filmy obejrzane i do obejrzenia zapisuję na filmwebie (przynajmniej znajomi mają wgląd do aktualizowanej na bieżąco listy i wiadomo co możemy oglądać), ksiażki na „lubimy czytać”, a wishlistę i pomysły na prezenty zbieram na pintereście, bo od razu mam linki do sklepów i łatwiej sie to aktualizuje. W notatniku mam tylko listę pomysłów na posty na bloga, listę zadań do zrobienia w najbliższych miesiacach/tygodniach (taką ogólną), pomysły na rysunki oraz moj plan nauki hiszpańskiego. To tyle, jeśli chodzi o kolekcje.
Na bieżąco robię też listę zdjęć do zrobienia (tylko w weekend mam czas i dobre światło), pomysły na zdobienia paznokci itp. no i różne „to do”, ale to szybko zaliczam i wtedy te strony wywalam.
Brzmi jak dobry plan :) I jeszcze lepsza organizacja. Ja jestem listowym freakiem XD Najchętniej robiłabym listy wszystkiego. Jak widać, nawet listę list :)