Pewien miły pan swojego czasu pracował jako ochroniarz i wracał do domu o całkiem dziwnych porach. Wiesz jak to jest. Wychodzi z pracy zanim cała Warszawa się obudzi i po ciemaku telepie się do domu, żeby w końcu położyć się spać. Pewnego dnia wracał przez Park Skaryszewski. To miejsce znane większości osób mieszkających po prawej stronie Wisły w Warszawie. Miejsce, w którym spotykają się ludzie z okolicznych liceów. Miejsce, w którym czas spędzają i bezdomni, i rodziny, i wszyscy inni, którzy szukają spokoju w pełnym zieleni stołecznym central parku.

Plakaty wielkanocne

Wracając jednak do meritum. Owy miły pan wracał właśnie o jakiejś chorej porannej godzinie do domu, idąc przez ten park. Tam znalazł pewną niespodziankę, która totalnie go zaskoczyła. Nie wahał się jednak ani chwili, wziął ją na ręce, w zasadzie uratował i zabrał ze sobą. Prosto do domu.

A w domu czekało dziecko (no, powiedziałabym podlotek), które kompletnie niczego się nie spodziewało. Dziecko, które z tęsknotą czekało na tego miłego siwego pana i nie miało zielonego pojęcia, jaka niespodzianka je tego dnia spotka. W końcu się doczekało. Wrócił. A pod kurtką ukryte miał małe piszczące zawiniątko. Wychudzone, zmarznięte i nieszczęśliwe.

Tym dzieckiem byłam ja, a miłym panem był mój wspaniały tata. A wiesz, co przywiózł ze sobą? Malutkiego, biednego królisia, który nie miał na nic siły. Błąkał się bezradnie po parku i miał naprawdę niewielkie szanse na przeżycie. Widać było po nim, że ktoś tak najzwyczajniej w świecie się go pozbył. Zostawił go na pastwę losu. Samotnego i smutnego.

Plakaty wielkanocne

Szczęście w nieszczęściu, że trafił się mój tata, który będąc dzieckiem przyprowadzał do swojego rodzinnego domu (ku rozpaczy babci) wszystkie biedne napotkane zwierzątka i opiekował się nimi, tak jak tylko mógł. Króliś z nami został i pamiętam, że wyrósł na dużego chłopaka, który potrafił zjeść ogromne ilości jedzenia. Zaprzyjaźnił się też z drugim królikiem, którego wtedy mieliśmy, ale jego historia, to materiał na kolejny wpis.

Zapytasz pewnie – do czego Ty zmierzasz? Ano zmierzam do tego, że króliki w moim domu były obecne przez bardzo długi czas. Łącznie mieszkały z nami trzy i wszystkie kochałam całym serduchem. Nawet wtedy, kiedy potykałam się o wszechobecne bobki, które wylatywały z nich z ogromną częstotliwością. Króliki były dla mnie wtedy tym, czym teraz są moje koty. I pewnie właśnie dlatego Wielkanoc kojarzy mi się tylko i wyłącznie z tymi puchatymi kuleczkami, które (wbrew wszystkim prawom logiki) reagowały na swoje imię i biegały za mną z radością.

Właśnie dlatego na moich plakatach wielkanocnych dominują (a właściwie rządzą) króliki. Pod wszystkimi możliwymi postaciami. Są kolorowe, radosne i zwiastujące same dobre rzeczy. Nie wyobrażam sobie po prostu sytuacji, w której królik mógłby się komukolwiek źle kojarzyć. Po prostu nie ma takiej możliwości.

Z tego względu mam dla Ciebie do pobrania dwa obrazki wielkanocne, które idealnie będą pasować do Twojego pokoju/mieszkania/domu w tym przedwielkanocnym okresie. Jeden jest bardzo kolorowy i na pewno spodoba Ci się, jeżeli podobnie do mnie masz „jarmarczne” zapędy (co widać bardzo wyraźnie po moim bullet journalu). Drugi jest dużo bardziej stonowany i minimalistyczny, jednak nadal nie można o nim powiedzieć, że brakuje mu radości z rozpoczętej niedawno wiosny.

Plakaty wielkanocne do wydrukowania

Pobierz plakaty wielkanocne

USZY KRÓLIKA JPG USZY KRÓLIKA PDF

GEOMETRYCZNY KRÓLIK JPG GEOMETRYCZNY KRÓLIK PDF

Plakaty wielkanocne do wydrukowania

Niespodzianka – dodatkowy plakat

Poza dwoma plakatami wielkanocnymi, które widzisz powyżej, przygotowałam jeszcze jedną niespodziankę. Jaką? Jeszcze jeden, przyznam, że mój ulubiony, plakat wielkanocny. Jeżeli chcesz móc go pobrać i korzystać z niego, wystarczy, że zapiszesz się do mojego newslettera. Członkowie mojej kreatywnej społeczności mają dostęp (właśnie dzięki mailom ode mnie) do dodatkowych, przepięknych materiałów, które trafiają tylko i wyłącznie do nich. Nie pojawią się nigdy na blogu.

Jeżeli chcesz dołączyć do grona tych szczęśliwców i wiedzieć o mnie więcej, zapisz się do newslettera. Pierwszego maila wraz z plakatem wielkanocnym dostaniesz ode mnie już jutro (czyli we wtorek), a kolejnych możesz spodziewać się właśnie raz w tygodniu we wtorki. Będę starała się utrzymać cykliczność naszych rozmów.


Uwaga!

  • Plakaty wielkanocne przygotowałam do wydruku w rozmiarze A4.
  • Pliki zapisane są w formacie JPG oraz PDF.
  • Przeznaczone są tylko do użytku prywatnego.
  • Jeżeli chcesz je udostępnić, zamieszczaj proszę link do tego posta, a nie bezpośrednio do plakatów.

Jeżeli podobają Ci się plakaty, daj łapkę w górę i pokaż je swoim znajomym! Sprawisz, że na mojej twarzy pojawi się wielki uśmiech :)

Mogą Cię także zainteresować inne moje plakaty, które pojawiają się co jakiś czas na blogu.

Daj mi koniecznie znać, czy któryś z plakatów przypadł Ci do gustu i pamiętaj o zapisie do newslettera. A tak w ogóle – lubisz Wielkanoc? No i koniecznie napisz, jakie zwierzątka gościły w Twoim domu w dzieciństwie. Może też był to królik?

*Zdjęcie królika jest niestety ilustracyjne. To było tak dawno, że nawet nie mam żadnych zdjęć…

 

Comments are closed.