Picie wody to niezbędny element zdrowego trybu życia. A my – Polacy – pijemy jej stanowczo za mało. Z badań wynika, że powinniśmy w ciągu doby spożywać mniej więcej od 1,5 do 3 litrów wody. Ja niestety nie jestem dobrym przykładem, bo dużo częściej sięgam po kawę lub herbatę. Postanowiłam jednak to zmienić. Stąd pomysł na wyzwanie – picie wody przez 30 dni. Mam arkusz, jestem uzbrojona w ogromną dawkę motywacji i mam nadzieję, że uda mi się zrealizować cel. Może chcecie do mnie dołączyć?

30 dni picia wody

Warto oczywiście pamiętać, że ilość wypijanej wody zależy od naszego trybu życiu. Więcej jej potrzebuje osoba, która ma dużą aktywność fizyczną, mniej taka, która większość czasu spędza przy biurku. Ja stawiam przed sobą cel – 2 litry wody każdego dnia. To osiem szklanek po 250 ml każda. Stąd taka właśnie liczba „szklaneczek” w arkuszu wyzwaniowym. Wiem też, że trzeba tę liczbę rozłożyć równomiernie na cały dzień, a nie rzucać się na wielką butlę za jednym zamachem.

Jak się do tego zabrać?

Przede wszystkim trzeba przez cały dzień mieć przy sobie wodę. To chyba oczywiste, prawda? To pozwoli mi uniknąć sytuacji, w której pragnienie ugaszę puszką słodzonego napoju z automatu lub jakimś średniej jakości „sokiem”, który obok soku nawet nie stał. Woda to woda. Trzeba o tym pamiętać.

30 dni picia wody

Ale jaką wodę wybrać?

Osobiście nie przepadam za smakiem warszawskiej „kranówki”, chociaż są oczywiście osoby, którym on nie przeszkadza. Ba, nawet im pasuje. Ja jestem jednak fanką butelkowej wody. Teraz mój wybór padł na wodę ID’EAU firmy Aqua Vivre. Jest wydobywana z naturalnego samo-wypływowego źródła w Borucinie (region Niziny Śląskiej).

Dlaczego akurat ona? Jest niskomineralizowana, a do tego: nawadnia, poprawia wydolność organizmu, naturalnie odkwasza i pozwala zachować balans kawsowo-zasadowy. Co ważne – ma optymalne pH i relatywnie wysoką zawartość rozpuszczonego tlenu. Piję ją już od kilku tygodni, ale raczej „z doskoku”. Teraz chciałabym wyrobić sobie nawyk sięgania przede wszystkim po wodę. Stąd pomysł na wyzwanie.

W kwestii smaku – ID’EAU smakuje po prostu jak woda. Nie ma słodkawego posmaku, nie czuć w niej żadnych dziwnych związków, co zdarzało się przy innych wodach. Jest odświeżająca i świetnie gasi pragnienie.

Nie ma co ukrywać – skusiła mnie też ze względu na opakowanie. Jest dostępna w dwóch wariantach pojemnościowych – 0,65 l i 1 l. Do mnie przemówiła stanowczo ta mniejsza pojemność. Jest poręczna i mieści się w każdej mojej torebce. Bo wiecie, jak to jest – pół litra to za mało, a 1,5 litra to już stanowczo za dużo do noszenia. Butelka jest wygodna, ale plastik jest dosyć gruby, co skutecznie utrudnia zgniatanie. To chyba jedyny minus, jaki zauważyłam.

30 dni picia wody

Wyzwanie – 30 dni picia wody

Znacie już teorię. Wiecie, dlaczego chcę pić więcej wody. Wiecie też, jaką wodę piję na co dzień. Teraz czas na wyzwanie. Potrwa ono w moim przypadku 30 dni. Przez ten czas będę piła 2 litry dziennie, a w utrzymaniu motywacji na wysokim poziomie pomoże mi arkusz wyzwaniowy. Planuję codziennie zaznaczać na nim liczbę szklanek, które udało mi się wypić.

Jeżeli chcecie do mnie dołączyć (a można to zrobić w dowolnym momencie), poniżej znajdziecie arkusze w wersji kolorowej i czarno-białej do wydrukowania i korzystania. Jeżeli chcecie wkleić arkusz do swojego bullet journala, wystarczy przy drukowaniu odpowiednio zmniejszyć w ustawieniach rozmiar arkusza.

ARKUSZ CZARNO-BIAŁY ARKUSZ KOLOROWY

Promocja dla Was

Jeżeli także chcecie spróbować wody ID’EAU, mam dla Was kilka opcji rabatowych.

30% rabatu na wodę o pojemności 1 litra na stronie lepszawoda.eu.

Jeżeli podobnie do mnie wolicie poręczną butelkę, którą zawsze możecie mieć przy sobie, możecie zamówić wodę o pojemności 0,65 l ze zniżką -10% (wpisując kod rabatowy „ideaub40”)  na stronie ideau.pl.

Dodatkowo, jeżeli podczas zakupu na stronie lepszawoda.eu wybierzecie opcję „poleć nas na Facebooku”, wtedy automatycznie do ceny doliczone zostanie dodatkowe 5% rabatu (który połączy się z 30% rabatem na litrową butelkę, więc łącznie będzie to 35% rabatu).


Dajcie koniecznie znać, jak to jest u Was z tym piciem wody. Udaje Wam się sięgać po nią regularnie, czy raczej od przypadku do przypadku? A możecie weźmiecie ze mną udział w wyzwaniu?

Comments are closed.