Czy Wy sobie zdajecie sprawę z tego, że praktycznie skończył się już pierwszy miesiąc nowego roku. Ja nadal nie zdążyłam jeszcze przyzwyczaić się do pisania „2018”. Ale cóż począć? Pozostaje nam cieszyć się na nadchodzący kolejny miesiąc i wziąć na klatę Walentynki i cieszyć się serduszkami, które lada moment zaleją nas ze wszystkich stron. Ba! Mój planner na luty także będzie utrzymany właśnie w tym motywie. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.planner na luty

Lutowe skojarzenia

Nie ma co ukrywać – luty kojarzy mi się bezpośrednio z Walentynkami. Co za tym idzie – z serduszkami, amorkami i różowo-czerwonymi kolorami brushpenów. Tak! Właśnie tak będą wyglądały moje bullet journalowe strony w lutym. Kompletnie nie przeszkadza mi fakt, że to święto jest totalnie skomercjalizowane i kiczowate. Zamierzam się nim cieszyć i nic mi tego nie zepsuje.

Inna sprawa, że zwykle świętujemy Walentynki dzień przed lub dzień po. Dlaczego? Jestem w tym temacie tradycjonalistką. Moje wymarzone Walentynki to: kolacja, kino, wino, bukiet kwiatów i coś słodkiego (niekoniecznie do jedzenia ;)). Mój Szanowny – na szczęście – doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Jednak kiszenie się z setkami (nie przesadzam, w Warszawie tak to wygląda) innych osób, które pomyślały o tym samym, nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy pod słońcem. Dlatego też randkujemy walentynkowo w innym dniu.

Swoją drogą jestem bardzo ciekawa, jakie są Wasze wymarzone Walentynki? Może po prostu w zaciszu mieszkania? A może w ogóle nie lubicie tego święta i z założenia go ignorujecie?

Pamiętaj, żeby polubić Tosiakowo na Facebooku! :)

Planner na luty

Planner na luty w związku z powyższym jest utrzymany w aurze miłości. Jest słodko-pierdząco i tak właśnie powinno być! Taki klimat zapewne utrzyma się u mnie przez cały miesiąc.

To jest też pierwszy miesiąc, kiedy nie robię wklejki plannerowej. Został tylko kalendarz, bez tej drugiej strony. Sama przestałam z niej korzystać od stycznia, a mam wrażenie, że do Was także średnio przemawia.

Jeżeli chcecie, żeby wróciła, dajcie mi znać w komentarzach. A może chcielibyście, żeby przybrała inną formę?

Pobierz planner na luty

Jako, że jest to miesiąc miłości, to udostępniam wklejkę lutową dla wszystkich. Będzie oczywiście także w Tajnej Bazie Tosiakowa, ale nie musisz być zapisana na newsletter, żeby ją w tym miesiącu pobrać.

CHCĘ PLANNER

Uwaga!

  • Arkusze przygotowałam do wydruku w rozmiarze A4.
  • Pliki zapisane są w formacie PDF.
  • Przeznaczone są tylko do użytku prywatnego.
  • Żeby je dostosować do swojego notesu, wystarczy w momencie drukowania wpisać odpowiednią wartość procentową. Zwykle pasuje jakieś 50-60%.
  • Jeżeli chcesz je udostępnić, zamieszczaj proszę link do tego posta, a nie bezpośrednio do arkuszy.

Chcesz arkusz naklejek walentynkowych do wydrukowania? Nic nie stoi na przeszkodzie. Jest dostępny dla wszystkich osób zapisanych na mój newsletter. Gdzie go znajdziesz? W Tajnej Bazie Tosiakowa. Jeżeli nadal nie masz do niej dostępu, nic straconego – wypełnij poniższy formularz, potwierdź subskrypcję i czekaj na maila ode mnie z hasłem do bazy.

Naklejki walentynkowe


Na koniec jeszcze kilka ogłoszeń parafialnych. Na blogu w lutym spodziewajcie się tekstów przynajmniej dwa razy w tygodniu. Codziennie wpadajcie też na mojego Instagrama po codzienną dawkę bujo-inspiracji. I nie zapominajcie o moim kanale na YouTube, na którym także dwa razy w tygodniu będą pojawiać się nowe filmy związane z kreatywnym planowaniem.

4 komentarze

  1. Chcemy wklejkę, chcemy wklejkę! :D Dopiero zaczynam z BUJO, ale muszę przyznać, że z wklejki planerowej korzystałam częściej niż z kalendarza. Także w tym miesiącu drukuję sobie styczniową jeszcze raz ;) Dziękuję za wszystkie Twoje projekty, super się u mnie sprawdzają :)