Zrobiłam ostatnio zamówienie z Avon (bo jestem konsultantką) i okazało się, że sporo się tego uzbierało, więc się z radością pochwalę :)
Na pierwszy ogień poszedł zestaw o zapachu lawendy i jaśminu. W skład zestawu wchodzą (od lewej):
  • nawilżający olejek do twarzy na noc
  • dwufazowy płyn do kąpieli
  • odżywczy olejek do włosów
  • jedwabisty mus do ciała
  • oczyszczająca maseczka do twarzy (peel off)
Kończą mi się kremy do twarzy więc oczywiście musiałam kupić :) Pochodzą one z serii Solutions, którą bardzo lubię. Kupuję te zielone, bo są dla skóry tłustej i mieszanej. I z tego co wiem to od następnego katalogu wszystkie kremy Solutions zmieniają opakowania.
  • krem na noc „Idealna równowaga” – nadaje skórze równomierne nawilżenie i zapewnia jej matowy wygląd o poranku
  • krem na dzień SPF 15 „Idealna równowaga” – pomaga matowić cerę w strefie T i sprawia, że skóra na policzkach wydaje się odżywiona i nawilżona
Nie mogło także zabraknąć żeli pod prysznic :) Ubóstwiam żele z Avon, zwłaszcza te kremowe.
  • Waterfall (500 ml) – to jest nowość, więc wszystko wyjdzie w praktyce :)
  • Moonlight (500 ml) – to jest jeden z tych kremowych, świetnie nawilżających żeli
Nie mogłam przejść obojętnie obok dwóch nowych kolorków wśród Avonowych lakierków do paznokci. Jeszcze nie były testowane, a na zdjęciach wyszły trochę jaśniej niż w rzeczywistości.
  • Vivid Violet – ten fioletowy
  • Blue Shock – niebieski, oczywiście
Dokonałam zakupu także szczotki do włosów (wygładzającej szczotki z naturalnym włosiem), ponieważ moja poprzednia (też z Avon) straciła już większość ząbków i dokonała swego żywota :) 
Zakupy uważam za szczęśliwe :)

5 komentarzy

  1. ja tez mam problem z kupowaniem rzeczy potrzebnych – w statystykach jest więcej tych mniej potrzebnych :)

  2. Nie wiem jak wygląda sprawa w sklepie, bo już kilka lat nie byłam :P A lakiery najdłużej trzymają mi się te szybkoschnące :)

  3. Moje zakupy w Avonie bardzo się sprawdzają. Co do lakierów to się tylko zaskoczyłam, bo szybko u mnie odpryskuje. :) Nad szczotką się zastanawiałam… zniechęca mnie to, ze jest tańsza jeśli coś zakupię z innej strony, chociaż wiem, ze na miejscu w sklepie mogę dostać taniej chyba :D

  4. Szczotka jest genialna! Cudownie masuje mi głowę i w ogóle nie czuję, że jej używam, a rozczesuje jak mało która :) Także bardzo pozytywne zaskoczenie :)

  5. Też jestem konsultantką Avonu i nigdy nie narzekałam na ich produkty :) Żele ubóstwiam! Mus z planet spa jest genialny ;) Ja mam fioletowy tajski kwiat lotosu.. Tylko ta szczotka mnie intryguje… nigdy się nad tym nie zastawiałam. Zaraz przeglądnę katalog i raczej zamawiam! Opłaca się? Polecasz?