Moje ostatnie zakupy w Naturze:
Dwufazowy płyn do demakijażu Lirene. Skusiłam się tylko dlatego, że był na promocji :)
Jeszcze nie używany :)

Pomadka z Rimmela 030 Airy Fairy.
Jest cudna, ślicznie wygląda na ustach i dosyć długo się utrzymuje.
Do tego pachnie budyniem :)

Róż albo rozświetlacz z Catrice :)
Bardzo delikatny ale o to mi właśnie chodziło.

Potrójny korektor z essence :)
Zielony na zaczerwienienia, cielisty do zakrycia niedoskonałości i różowy rozświtlający pod oczy.
A oprócz tego skusiłam się na lakier i top coat z Barbry.
Wybrałam sobie śliczny kolorek o nazwie: świeżo malowane.
Kolorek jest ładny ale nie powala :P

2 komentarze