Dzisiaj krótka notka o trzech biedronkowych produktach, które znają już chyba wszyscy. Ale postanowiłam też dorzucić swoje trzy grosze.

Tak :) Też jestem fanką tego zmywacza do paznokci – Nailty. Jest to najlepszy zmywacz na jaki udało mi się trafić w trakcie mojego życia. Na szczęście nie zdarzyło mi się do tej pory kupić wersji śmierdzącej. Jak na razie dostawałam tylko pachnące i w pełni satysfakcjonujące mnie opakowania.
Zmywacz jest duży, wydajny, dobrze zmywa wszelkiego rodzaju lakiery (nawet czerwone). Do tego, jak mówiłam ładnie pachnie. A jego najważniejsza pozytywna cecha to cena. Jest bardzo niska (ok 4zł?). Nie jestem w stanie powiedzieć czy robi coś pozytywnego z płytką paznokcia. Podejrzewam, że nie. Ale ja osobiście nie oczekuję od zmywacza jakiś cudownych efektów pielęgnacyjnych. Ma zmywać lakier i już :)

To teraz żel micelarny do mycia i demakijażu. Przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej, ale ja go z powodzeniem używam, mimo bardzo tłustej cery. Odkąd go odkryłam jest to jedyny żel, którego używam do demakijażu twarzy. Nie licząc oczywiście oczu, bo do nich stosuję dwufazowe preparaty. Żel bardzo dobrze radzi sobie z pudrami, podkładami i wszystkim innym co nakładam sobie na twarz. Zmywa wszystko i myje moją twarz. Przy tym bardzo delikatnie pachnie. W żaden sposób nie jest to drażniący zapach. Oczywiście jego wielkim plusem jest cena – 5,99zł.

Tak wygląda żelik.

I ostatni produkt, który chciałam pochwalić to także żel, ale tym razem peelingujący. Żel bardzo dobrze myje i tak jak obiecuje producent na opakowaniu – wygładza i oczyszcza. Drobinki są bardzo delikatne i prawie niewyczuwalne. Dla mnie jednak trochę za małe. Zapach jest trochę zbyt chemiczny, ale nie przesadnie drażniący. Ciekawy produkt, godny polecenia. Zwłaszcza ze względu na swoją cenę- 5,99zł :)

taki glut :P

12 komentarzy

  1. zmywacza nie lubię, micelarny jak dla mnie za słaby do oczyszczania ale peelingujące jest super!

  2. nie mialam tego zmywaczu ale wypróbuje jak skocze swój .Zapraszam do siebie :) nowa notka

  3. O zmywaczu już słyszałam, że jest świetny. Reszta produktów nie jest mi znana, muszę się im przyjrzec przy okazji wizyty w Biedronce :D

  4. Ucieszyłaś mnie tym zmywaczem, bo odkąd przestali sprzedawać mój ulubiony (w Lidlu :P ) jakoś nie mogłam znaleźć żadnego dobrego.

  5. Chyba w końcu też coś Biedronkowego kupię, ale jakoś nie mam szczęścia do tego sklepu, bo ile razy tam jestem (fakt, że rzadko) i coś właduję do koszyka to chcę płacic kartą :)

  6. Również uwielbiam lakier z biedronki :D jednak wkurza mnie, że po jego użyciu mam suche ręce, no ale krem zawsze pomoże ;p