Jako, że sezon jabłkowy trwa, a pewien Anonim często dopomina się o przepisy na moim blogu to postanowiłam podzielić się z wami banalnym przepisem na pyszne ciasto jabłkowe :) Oczywiście przepisu sama nie wymyśliłam, ale znalazłam na blogu przystole (tutaj link). Przepis jest prosty, a efekt smakowity.

Czego potrzebujemy:

  • 6 dużych lub 12 małych jabłek (najlepsze są kwaśne)
  • 3 jajka
  • 1 szklanka cukry pudru
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • cynamon
  • cukier
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 3 łyżki oleju
Taka ilość składników starcza na małą blachę o wymiarach mniej więcej 40cm x25cm. Ciasto nie wychodzi zbyt wysokie, ani zbyt niskie :)
A przygotowanie jest banalne :) Jabłuszka kroimy na mniejsze kawałki (oczywiście takie obrane ze skórki). Ja do jabłek dosypałam jeszcze cynamon, bo nie wyobrażam sobie jabłecznika bez cynamonu i dosypałam do nich jeszcze trochę cukru. Ale to już wedle uznania. Jajka ucieramy z cukrem pudrem, powoli dodajemy do nich mąkę połączoną z sodą oczyszczoną. Cały czas mieszając. Do masy dorzucamy jabłuszka i całość jeszcze raz mieszamy – będzie to bardzo gęsta masa, ale nie przejmujemy się tym :) Wszystko wykładamy na blachę posmarowaną olejem i wysypaną bułką tartą. Wkładamy do rozgrzanego do 200 st.C. piekarnika na ok 50 min :) I to wszystko – a wychodzi bardzo smaczne :)
Jabłecznik
Jabłecznik

8 komentarzy

  1. Super! Ale gdzie kakao? Ciasto jest brązowe, jak to zrobiłaś bez niego?

  2. Takiego przepisu na jabłecznik jeszcze nie widziałam :) Mmm narobiłaś mi ochoty:D

  3. W moich stronach ten placek nazywamy "salceson":).
    Ale ja dodaję jeszcze kakao.

    Pozdrawiam!