Dłuższy czas zabierałam się za rozpoczęcie cyklu książek Kossakowskiej o aniołach. Wszystko dlatego, że mam za sobą dosyć nieprzyjemną lekturę książki Ruda Sfora tejże autorki i niestety była to jedna z niewielu książek, której nie byłam w stanie doczytać do końca. Jednak powiedziałam sobie, że to musiał być po prostu wypadek przy pracy i na pewno inne jej książki są dużo lepsza. Wtedy przeczytałam serię Upiór Południa, która mnie zachwyciła. A ostatnio przeczytałam Żarna Niebios, czyli reedycję książki Obrońcy Królestwa z dodanymi dwoma opowiadaniami.
Żarna Niebios – Maja Lidia Kossakowska |
W zasadzie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po „anielskich zastępach”, ale nie zawiodłam się. Żarna Niebios to pod względem chronologicznym pierwsza część serii. Jest to zbiór opowiadań, łączących się spójnie w jedną całość i mające wspólną oś. Ale o czym jest ta książka, zapytacie. O Aniołach i Demonach :) Dosłownie. Mieszkają oni na siedmiu poziomach Nieba i siedmiu poziomach Głębii. W samym centrum tego świata jest Limbo, czyli strefa neutralna, w której zarówno Anioły, jak i Demony mogą zaznać różnorakich „rozrywek”. Świat „po drugiej stronie” jest jednak bardzo podobny do „naszego świata”. Bohaterowie, mimo nadprzyrodzonych umiejętności mają bardzo dużo wad, nie są Święci (nawet Ci, którzy teoretycznie powinni być). Anioły nie mają nic wspólnego z naszym na ich temat wyobrażeniem – nie są to słodkie aniołki, ani wspaniałe, dobre Anioły. Stanowczo daleko im od ideału. W zasadzie są nawet całkiem podobne do Demonów, z którymi żyją w jako takim pokoju.
Opowiadania napisane są bardzo przyjemnie, świetnie się je czyta. Oczywiście jedne są lepsze, a inne gorsze, ale historie poszczególnych bohaterów naprawdę wciągają.
Pierwsze opowiadanie, czyli Światło w tunelu spodobało mi się chyba najbardziej, ponieważ obserwacja świata, którego jeszcze w ogóle nie znam z perspektywy człowieka, zagubionego tak samo jak ja, jest bardzo ciekawym doświadczeniem. Zwłaszcza, że poznajemy ten obcy świat od jego najgorszej strony. Widzimy Anioły, które ćpają, piją i zabawiają się w spelunkach w Limbo.
Na kolejnych stronach coraz lepiej poznajemy bohaterów, chociaż muszę przyznać, że chwilami miałam problem z połapaniem się kto jest kim :) Akcja się zagęszcza, Bóg opuszcza swój tron i Aniołowie muszą jakoś zaradzić tej sytuacji. W jaki sposób zatuszują zniknięcie Pana dowiecie się czytając Żarna Niebios, czyli najlepszą pozycję dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z „Anielskimi Zastępami”.
2 komentarze
Widzisz, podstawowy błąd :) Ale dobre jest, polecam :)
O widzisz, przeczytałem i Siewcę Wiatru i Zbieracza Burz a tego nie, muszę nadrobić