Przyszedł czas na odpowiedź na pierwsze pytanie z wyzwania :)
Czyli: kiedy zaczęłaś się malować?
Nie powiem wam, kiedy dokładnie miało to miejsce, ale moje pierwsze kontakty z makijażem miałam jeszcze w gimnazjum. Wtedy wyglądało to fatalnie: niedopasowany podkład, czarne cienie na powiekach, czarna kredka na linii wodnej. Generalnie masakra. Później w liceum przez długi czas prawie w ogóle się nie malowałam. A mój wielki powrót do makijażu nastąpił na studiach, kiedy zakochałam się w blogach i kanałach youtubowych poświęconych kosmetykom i makijażom :) Wtedy przepadłam na całego i trwa to do tej pory. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez makijażu. Nie ze względu na to, że nie wyjdę z domu bez makijażu (bo nie mam nawet problemu z pójściem na uczelnię z „gołą” twarzą), ale po prostu daje to sporo radochy :)
I to jest chyba odpowiedź na moje pytanie :)
A żeby post nie był zbyt krótki to chciałam was zapytać, czy też wpadłyście w uzależnienie od piosenki Michela Telo? Bo ja ostatnio odkryłam jej angielską wersję i stwierdziłam, że dużo bardziej podoba mi się jednak oryginał :)
1 Comment
mi już przeszedł szał na tą piosenkę. chyba ze względu, że słyszałam ją wszędzie:D