Wczoraj rano zadzwonił do mnie kurier z informacją, że dostanę paczuszkę. Tak też się stało :) Niestety wczoraj byłam cały dzień w pracy, więc nie bardzo mogłam podzielić się z wami moimi odczuciami, które w sumie są całkiem pozytywne, jednak jest jeden zgrzyt, który mam nadzieję, że uda się wyjaśnić. Ale od początku.

Wszystkie produkty przyszły zapakowane, jak zawsze w różowe pudełeczko, które aż prosi żeby je otworzyć :)

Glossy Box – kwiecień 2012
 Po otwarciu pudełeczka widzimy karteczkę produktową, śliczną wstążeczkę i czarny papierek :) 
Glossy Box – kwiecień 2012
Wśród skrawków czarnej krepiny znalazłam wszystkie produkty z tego pudełeczka. Jest ich pięć plus jeden bonusik :)

Glossy Box – kwiecień 2012

Pierwszym produktem jest DERMALOGICA MultiVitamin Power Recovery Masque (15ml)
Odżywcza maska witaminowa ze skoncentrowaną dawką antyoksydacyjnych witamin. Niezwykle bogata formuła doskonale nawilża, działa naprawczo oraz opóźnia efekty starzenia się skóry.
Cena pełnego produktu – 184zł / 75ml

Wydaje się to być bardzo ciekawy produkt, bardzo lubię maski do twarzy, więc z chęcią go wykorzystam :)

Glossy Box – kwiecień 2012

Drugi produkt to SANFLORE Miel nourricier (10ml)
Lekki miodowy krem do twarzy. Odżywczy krem do skóry wrażliwej z regenerującym miodem lipowym BIO; nawilża – koi – chroni.


O tym produkcie niestety prawie nic nie wiem, ponieważ na mojej karcie produktowej zamiast niego miałam opis próbki balsamu do ust. Próbka kremiku jest do cery wrażliwej, ale mam nadzieję, że mojej tłustej krzywdy nie zrobi. Zastanawia mnie tylko napis „prezent” i informacja na naklejce, że jest to „próbka bezpłatna”. Ale rozumiem, że skądś te próbki muszą brać.

Glossy Box – kwiecień 2012

Trzeci produkt to GALENIC żelowy olejek do demakijażu twarzy i oczu Argane (15ml)
Olejek doskonale usuwa makijaż. W połączeniu z wodą tworzy aksamitne mleczko, które dokładnie oczyszcza skórę z pozostałości makijażu i zanieczyszczeń, pozostawiając ją świeżą i sprężystą.
Cena pełnego produktu – 57zł / 125ml.

Każdy produkt, który jest w jakimś stopniu olejkiem bardzo dobrze do mnie przemawia. W związku z tym z radością go przetestuję :)

Glossy Box – kwiecień 2012

A teraz produkt czwarty – KRYOLAN Classic Lipstick (4g)
Pomadka o bogatej formule zawierającej witaminę E, która pobudza mechanizmy regenerujące naskórek. Pomadka daje matowy efekt i charakteryzuje się doskonałą trwałością.
Cena produktu – 30zł / 4g

Glossy Box – kwiecień 2012  

Jest to właśnie produkt, który budzi moje ogromne wątpliwości! Cieszyłabym się z niego chyba najbardziej gdyby nie fakt, że szminka przyszła do mnie „spocona” … Na zdjęciu widać, że na sztyfcie są kropelki „potu”, które świadczą albo o złym przechowywaniu albo o przekroczonym terminie ważności … Dziewczyny, powiedzcie mi, co o tym sądzicie?

Glossy Box – kwiecień 2012

Piątym produktem jest PAT&RUB relaksujące masło do ciała (20ml)
Masło do ciała o konsystencji tortowego kremu, które z łatwością się wchłania. Bogactwo maseł i olei roślinnych sprawia, że nawet bardzo sucha skóra staje się nawilżona i uelastyczniona.
Cena pełnego produktu – 69zł / 225ml

Uwielbiam bogate masełka do ciała, więc tutaj trafili idealnie. Jednak żałuję, że nigdzie na opakowaniu nie znalazłam informacji o terminie przydatności tego produktu …

Glossy Box – kwiecień 2012
Ostatni „gratisowy” produkt to AQUA SLIM suplement diety wspomagających odchudzanie (7x10g)
Preparat stworzony z myślą o tych, którzy chcą zdrowo i szybko schudnąć. Wspomaga metabolizm tkanki tłuszczowej, zmniejsza uczucie głodu i wpływa korzystnie na wydolność tkanki mięśniowej.
Cena pełnego produktu – 70zł / 35 sztuk
Mimo tego, że saszetki tracą ważność 31.05.2012 uważam, że produkt dobrze dobrany :) Każdy chętnie wspomoże organizm po świętach w celu spalenia zbędnego tłuszczyku :) Mi na pewno się to przyda!
Glossy Box – kwiecień 2012

Jak widzicie, zawartość bardzo przyzwoita, tylko szminka pozostawiła mi spory niesmak. Mam jednak nadzieję, że dowiem się czegoś więcej w tej sprawie.

Pozdrawiam was gorąco i życzę miłej wyprawy z koszyczkiem :)

Edit
Właśnie dostałam maila z odpowiedzią na temat „spoconej” szminki :)


„Pani Anito,
Bardzo dziękuję za informacje. Pragnę Panią poinformować, że kropelki które zauważyła Pani na szmince są efektem skraplania, wynikającego ze zmiany temperatury podczas transportu. Pragnę zaznaczyć, iż szminka posiada 2 letni okres ważności i nie zagraża Pani zdrowiu.
Jeżeli po zastosowaniu produktu wyraża Pani dalsze rozczarowanie bardzo prosimy o ponowny kontakt.”

W związku z taką odpowiedzią szminkę wypróbuję z nadzieją, że wszystko jest ok :) Dziękuję też ekipie Glossy Box za świetny kontakt z klientem i bardzo szybką odpowiedź na zapytanie!

12 komentarzy

  1. Jezu ale afera. Te kropelki są zupełnie normalne, widać, że mało się znasz na kosmetykach. róże w kremie czy korektory też bardzo często tak wyglądają, ma to związek ze składem produktu i nie jest to nic groźnego. pisząc takie rzeczy wydajesz się trochę śmieszna i niedoświadczona. pewnie masz ze 20 lat czy coś.

    • Madii1984, nigdy do tej pory nie miałam kosmetyku, który tak by się zachowywał. Prawdę mówiąc nie wygląda to zbyt "apetycznie" i średnią mam ochotę używać szminki w takim stanie. I nie widziałam u żadnej dziewczyny na zdjęciach żeby ich produkty tak wyglądały. Nie wydaje mi się żeby to było objawem mojej głupoty czy niedoświadczenia.

    • Anonimowy

      madii1984 skoro ty jesteś taka doświadczona to wytłumacz wszystkim ma jakiej zasadzie dochodzi do powstania tych kropelek bo twoja odpowiedz jest wymijająca i złośliwa.

  2. Tak samo stało się z moim korektorem. Też wydzieliły się takie kropelki. Jednak moim zdaniem to nic groźnego, po prostu wybił się jakiś składnik i wyszedł na wierzch. Ja używam i nic mi się nie dzieje pod oczętami. :)

  3. widziałam, że już parę dziewczyn miało podobne obawy, ja swojego zestawu jeszcze nie otrzymałam. wydaje mi się, że dość niedorzecznym byłoby wysłanie przeterminowanej szminki i nikt by czegoś takiego nie zrobił. wiadomo, wszystko było popakowane, przesyłka też trochę czasu przeleżała, może to jakieś termiczne kwestie, chociaż normalnie szminki w sklepach też są zamknięte i czasem pofoliowane. nie wydaje mi się żeby robiła jakąś "krzywdę". najlpiej sprawdź ją na wrażliwej części dłoni przed nałożeniem na usta :)

  4. Wydaje mi się, że może podczas transportu coś się stało z pudełkiem… No nie wiem, przegrzało się albo coś?

  5. Uważam, że ta szminka musiała być źle przechowywana, bynajmniej na to mi wygląda, nie radze Ci jej używać:(
    Zapraszam do mnie:))