Pokazywałam Wam kosmetyki, na które będę polować od marca w drogeriach Natura. Teraz chciałam Wam przedstawić rzeczy, których od wiosny już na półkach nie zobaczymy. Na niektóre z nich muszę się przyczaić i kupić póki jeszcze są.

 
Muszę złapać koniecznie cienie w kremie, które uwielbiam! 
Mam z tej serii dwa – brudne złoto i miedź i jestem z nich bardzo zadowolona.
Ten potrójny korektor to był mój pierwszy korektor w życiu :D
Miałam go na samym początku bloga ;)
Ojej! Tego sobie nie odpuszczę: 135 i’m bluetiful i 136 loves recipe!
Z tej kolekcji posiadam wersję różową, ale czaję się jeszcze na najciemniejszy kolor – Ticket to the show. Myślałam jeszcze o fiolecie, ale chyba jednak przeżyję bez niego :P

A Wy jak? Będziecie za czymś płakać? :)

8 komentarzy

  1. Anonimowy

    Witam wszystkich.Niedawno chciałam zakupić pomadkę essence nr 55 Coralize me! Używam jej od dawna. Jednak dowiedziałam się że została wycofana przez producenta. Ktoś wie od kiedy??Miałam zapas tej pomadki jednak się skończył i już nie mogę nigdzie dostać takiego koloru:( Kolor świetny, konsystencja pomadki super. Może jest jakiś zamiennik albo inna nazwa koloru pomadki? Proszę o pomoc.;(