Kiepski mam dzisiaj dzień. Nie dość, że całe popołudnie i wieczór spędzam w pracy, to jeszcze za oknem jest piękna pogoda i świeci słońce, które bardzo chętnie wykorzystałabym na jakiś fajny spacer … No niestety. Życie. Dlatego dzisiaj coś na osłodę i jednocześnie na nasze święto :) Przepis niby typowo świąteczny, ale czemu by go nie wypróbować np. na wiosnę? Przed Wami ciasteczka żurawinowe.
Ciasteczka z żurawiną |
Przepis pochodzi z magazynu Moje Smaki Życia.
To nam się przyda:
- 200 g mąki
- szczypta soli
- 100 g masła
- 100 g cukru
- 1 żółtko
- 1 cytryna
- 100 g suszonej żurawiny
- 30 g mielonych migdałów
Ciasteczka z żurawiną |
Działamy:
Wykonanie ciasteczek jest niespodziewanie proste. Zaczynamy od przesiania mąki z solą (zawsze się zastanawiam, dlaczego to się robi). Następnie ścieramy skórkę cytryny i wyciskamy dwie łyżki soku. Masełko miksujemy z cukrem do momentu, aż stworzymy puch. Ucieramy i dodajemy: żółtko, skórkę cytrynową, mąkę i sok z cytryny. Nie pomylcie kolejności! Na sam koniec dodajemy żurawinę.
Teraz najciekawsza część. Z ciasta formujemy wałek o długości ok. 20 cm. Na blacie rozkładamy folię spożywczą (ja użyłam folii aluminiowej), rozsypujemy na niej migdały i kładziemy nasz wałeczek. Turlamy nim po migdałach, aż będzie w nich cały oblepiony. Zawijamy wałeczek w folię i chowamy do lodówki na jakąś godzinkę.
Potem zostaje nam już tylko nagrzanie piekarnika do 180 st. C i wyłożenie blachy papierem. Zmarznięte ciasto wyjmujemy z lodówki i kroimy nożem na plastry o grubości ok. 8 mm (widać na powyższym zdjęciu). Układamy je na blasze i pieczemy przez ok. 20 min, aż się zarumienią. Potem studzimy na kratce i delektujemy się ich pysznym smakiem :)
Ciasteczka z żurawiną |
Ciasteczka nie są zbyt słodkie, raczej skierowane do osób, które wolą maślane słodkości z nutką cytrynową. Te właśnie takie są. Bardzo fajnego smaku dodaje tu żurawina, która pamiętajcie (!) jest bardzo zdrowa i świetnie wpływa na nasz układ moczowy :)
Smacznego!
2 komentarze
kocham wszystko z żurawiną, zapisuję przepis i na pewno wypróbuję :)
Wyglądają pysznie! My dzisiaj na dzień kobiet robimy z P. pizzę :)