Czarne Historie |
Samotna kobieta skoczył z dachu wieżowca. Tuż przed uderzeniem o ziemię żałowała swojej decyzji. Dlaczego?
To moja ulubiona zagadka, która sprawiła, że pokochałam Czarne historie z całego serca. Zastanawiacie się jednak pewnie, o co w ogóle chodzi. Czarne historie to gra towarzyska, do której nie potrzebujemy planszy ani pionków, żadnych kostek, kartoników czy innych łatwogubiących się rzeczy. Potrzebujemy tylko kart i co najmniej jednej osoby, która się z nami pobawi.
Wysilamy szare komórki
No tak, bo to jest zabawa wymagająca myślenia. Do tego – bardzo kreatywnego i „out of box” myślenia. Jedna osoba – „mistrz ceremonii” odczytuje krótki tekst z karty (ten po stronie tytułu), a osoby, które jej słuchają, muszą odgadnąć w jaki sposób doszło do wydarzeń opisanych na karcie. Muszą odpowiedź na pytanie, które zadałam na samym początku tekstu – dlaczego?
Ale jak? Uczestnicy gry mogą zadawać pytanie, na które „mistrz ceremonii” będzie w stanie odpowiedzieć – tak lub nie. Oczywiście w kryzysowej sytuacji można podpowiadać, bo czasem naprawdę trudno jest wpaść na właściwy trop.
Ba! Zwykle odpowiedź jest trudna i kompletnie „od czapy”. Zdarzenia, które znajdziecie na kartach gry są nieoczywiste i wymagają wyjścia poza utarte schematy. Nic nie jest takie, jakim się wydaje na początku. Trzeba mocno się nagłówkować, żeby dojść do sedna sprawy. Ale da się! Obiecuję :)
Czarne Historie |
Ja mam na razie tylko pierwszą część gry, ale mam w planach zakup kolejnych. Wśród moich znajomych gra się sprawdziła i skutecznie umila nam wieczory przy winku i piwku. Udało mi się poznać zakończenia wszystkich 50 historii z pierwszej części i już nie mogę się doczekać kolejnych!
Może chcecie spróbować odgadnąć odpowiedź na pytanie postawione na początku wpisu? Chętnie pomogę Wam w komentarzach :)
7 komentarzy
A już myślałam, że coś o horrorach będzie. Których nie znoszę. A gra ciekawa. Świetna na zabicie jesiennej nudy :)
A już myślałam, że coś o horrorach będzie. Których nie znoszę. A gra ciekawa. Świetna na zabicie jesiennej nudy :)
Podoba mi się! Na Mikołajki idelane :) Nurkuję w sieć w poszukiwaniu :)
Podoba mi się! Na Mikołajki idelane :) Nurkuję w sieć w poszukiwaniu :)
Uwielbiam Czarne Historie :) To najlepsza zabawa na spotkanie ze znajomymi :)
hahaha, znam i grałam, ale i tak największą miłością pałam do Activity :P
hahaha, znam i grałam, ale i tak największą miłością pałam do Activity :P