GlossyBox kwiecień 2015 |
Po miesięcznej przerwie w opisywaniu pudełek GlossyBox wracam do Ciebie z fotorelacją z otwarcia najnowszego – kwietniowego – różowego kartonika. A w tym miesiącu mocno mnie zaskoczył, bo przyjechał do mnie w większym pudełku. Nie wiem czy wszystkie dostałyśmy dwa dodatkowe produkty, ale mam nadzieję, że Ty także będziesz zaskoczona ;)
GlossyBox kwiecień – co jest w środku?
GlossyBox kwiecień 2015 |
Naobay Natural & Organic – Moisturizing Peeling
Przygodę z najnowszym pudełkiem zaczynamy od peelingu, który przygotuje nas na wiosenny spacer. Istnieje szansa, że zachwyci nas zapachem – oliwą z oliwek, masłem shea, słodkimi migdałami i ekstraktem z Gotu kola (cokolwiek to jest!). Przy okazji zedrze nam z twarzy naskórek (oby tylko ten martwy) i cały bród tego świata. Nasza twarz będzie gotowa do dalszych działań.
GlossyBox kwiecień 2015 |
Amaderm – Krem nawilżająco-regenerujący
Teraz czas na przygotowanie twarzy przed wyjściem. Jedną jej połowę (w moim przypadku padło na prawą) smarujemy kremem, który obiecuje bardzo dobre nawilżenie i regeneracje. Po zimowym przesuszeniu (przecież ogromny mróz i mroźny wiatr smagały nasze lico przez ostatnie kilka miesięcy) wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Zobaczymy.
GlossyBox kwiecień 2015 |
Vichy – Idealia Skin Sleep
Pamiętasz zapewne, że została nam jeszcze lewa strona twarzy do posmarowania kremem. Na nią nałóżmy krem z Vichy. Jeżeli wczoraj w nocy zabalowałaś, poważnie zastanów się nad nałożeniem go na całą twarz. Podobno gwarantuje on idealną skórę po przebudzeniu, nawet po nieprzespane nocy. Wypoczęta skóra to przecież podstawa? Po nieprzespane nocy, tylko twarzy da się jakoś pomóc…
Glossy Box kwiecień 2015 |
Annabelle Minerals – Mineralny Podkład Matujący
Nadszedł czas na nałożenie lekkiego (jak przystało na porę roku) makijażu. W tym celu pobawimy się z podkładem mineralnym, którego ni groma nie potrafię obsłużyć… Mimo ogromnych chęci. A powinnam w końcu opanować tę sztukę, żeby takie skarbeczki się nie marnowały. Próbuję! Spodeczek, pędzel i dobre chęci – zaczynam. Brudna umywalka, wściekłość w oczach i wkurzenie – kończę. Chyba jednak nigdy się nie nauczę.
GlossyBox kwiecień 2015 |
Postquam – Color Trend Eyeliner
Podkład jako tako już na twarzy. Tobie pewnie poszło lepiej? Czas na oczy. Cieni nie będzie, bo nie dali… Za to narysujemy sobie kreski – niebieskie (!). Myślałam, że się popłaczę, jak zobaczyłam kredkę w kolorze ciemnego granatu – w końcu coś innego niż czarny. Spróbujemy się zaprzyjaźnić. Nie wyjdziemy natomiast z kredką bez tuszu do rzęs. Dlatego użyjemy mojego ostatniego ulubieńca z Yves Rocher, który dotarł do mnie z wrześniowym pudełkiem.
GlossyBox kwiecień 2015 |
Pantene – Intensywna Regeneracja (szampon i odżywka)
A po spacerze (bardzo wyczerpującym!) trzeba wskoczyć pod prysznic i umyć włosy. W tym celu zostałyśmy zaopatrzone w zestaw Pantene Intensywna Regeneracja. Ma on nas odstresować oksydacyjnie ;) Ach! Nasze włosy – takie odstresowane.
6 komentarzy
Zawartość wygląda naprawdę nieźle :) Myślę, że gdybym zamówiła, byłabym zadowolona :)
pozdrawiam, A
Zawartość wygląda naprawdę nieźle :) Myślę, że gdybym zamówiła, byłabym zadowolona :)
pozdrawiam, A
Podkład oczywiście miniaturka :)
Ale świetnie wszystko opisałaś. Zawartość nie najgorsza, ale ja nie lubię kosmetyków Pantene. Najwyżej bym oddała (gdybym zamawiała ich pudełka). Za to kredka, wreszcie nie czarna, również spowodowałaby u mnie płacz radości. :) Podkład mineralny jest w mniejszym opakowaniu czy pełnowymiarowym, bo nie doczytałam?
Ale świetnie wszystko opisałaś. Zawartość nie najgorsza, ale ja nie lubię kosmetyków Pantene. Najwyżej bym oddała (gdybym zamawiała ich pudełka). Za to kredka, wreszcie nie czarna, również spowodowałaby u mnie płacz radości. :) Podkład mineralny jest w mniejszym opakowaniu czy pełnowymiarowym, bo nie doczytałam?
Podkład oczywiście miniaturka :)