Od razu chciałam też przeprosić, tych którzy czytają moje wypociny za przerwę, ale licencjat pochłonął mnie w całości. Postaram się wszystko ponadrabiać. A więc. Jakiś czas temu byliśmy w Ikei, ale oczywiście zapomniałam o tym napisać :) Kupiliśmy kilka ciekawych rzeczy, bo w zasadzie pojechaliśmy po dywan, który na szczęście także kupiliśmy. Ale nie byłabym sobą gdybym sobie czegoś nie wynalazła :D Chciałam wam pokazać trzy rzeczy:

Na pierwszy ogień poszedł moździerz, którego pragnęłam bardzo mocno :)
A, że był właśnie taki jaki chciałam to od razu zawędrowała do naszego koszyka.
Jak moździerz to muszą być też zioła.
Bo postanowiłam zrobić sobie mały ogródek w kuchni na parapecie.
Tylko potrzebowałam jakiejś podstawki, żeby z doniczek nie ciekła woda.
W Ikei w dziale ogrodniczym nic nie znalazłam, ale w dziale ze świeczkami znaleźliśmy
świetną podstawkę pod świeczki, którą wykorzystałam w taki sposób :D
Zdjęcie było robione jak stała na niej tylko bazylia, teraz doszła pietruszka i kolendra.
Nie byłabym sobą gdybym będąc w Ikei nie zrobiła sobie zapasu świeczuszek :)
Oczywiście kupiłam różne zapachy: różane, jabłkowe i o zapachu owoców tropikalnych :)
A to taki mały bonus z Empiku, czyli notes z magnesem na lodówkę.
Długo szukałam czegoś takiego do robienia listy zakupów, 
więc jak zauważyłam na półce to od razu zgarnęłam :)

5 komentarzy

  1. uważaj na moździerz, bo mojemu niestety rozpadł się tłuczek ;( ale i tak go bardzo lubię :)