Ciąg dalszy Tosiowego wypróbowywania dań z torebek :) Dzisiaj wybór padł na danie jednogarnkowe: chłopski garnek. To danie robi się chyba najdłużej ze wszystkich dań torebkowych jakie robiłam do tej pory. Jest jednak warte zachodu.

Czego potrzebujemy:

  • 1 op. Winiary Pomysł na… chłopski garnek
  • 350g kiełbasy
  • 400g obranych ziemniaków
  • 200g białej kapusty
  • 1 czerwona papryka
Ja oczywiście robiłam z dwóch porcji, żeby na dłużej starczyło :)
Kiełbasę należy pokroić w kostkę. Ziemniaki surowe, obrane i umyte także w kostkę (tylko większą, żeby było je czuć). Podobnie z papryką, ale już nie za duża kostka. Kapustę należy poszatkować, z tym jest najwięcej zabawy :) Następnie w dużym garnku (lub patelni jak ktoś ma tak głęboką) trzeba podsmażyć kiełbasę, dołożyć paprykę i smażyć razem przez jeszcze kilka minut. Do tego dołożyć ziemniaki i kapustę, wymieszać. Zawartość torebki wymieszać z 400ml wody i zalać tym danie. Zagotować i dusić pod przykryciem przez 20-25 min do miękkości ziemniaków. Oczywiście, od czasu do czasu należy wszystko wymieszać :)

Danie jest przepyszne. Ja podawałam jeszcze z chlebkiem, żeby było jeszcze bardziej sycące :) Konsystencją przypomina raczej zupę. W smaku natomiast jest bardzo podobne do leczo. Danie proste, ale zabiera sporo czasu. Jednak jest bardzo sycące i smaczne. Polecam gorąco :) My się zajadaliśmy :)

10 komentarzy

  1. Kupiłam już jakiś czas temu ten pomysł na, ale póki co leży w szafie, nie byłam pewna czy opłaca się w ogóle robić, ale chyba niedługo zrobię :)

  2. Nie przesadzałabym z tym truciem. Jak przeczyta się skład większości produktów spożywczych to można się załamać. Ale jeść coś trzeba. Nikt od tego jeszcze nie umarł :) Alkohol też zabija :)

  3. Jak mi się skończą torebki to przejdę na normalne przepisy :) Na razie chcę wypróbować z ciekawości :)

  4. Anonimowy

    to sama chemia…schabowe bys zrobila!