Kochani, dzisiaj chciałam wam zaproponować danie o smaku bardziej orientalnym, czyli curry :) Jest to przepis, który znalazłam dzięki mojemu uzależnieniu od YouTube’a. A nagrała go jedna z moich ulubienic, czyli asd525. Wstawiam wam jej filmik, a niżej sprawozdanie z mojego przygotowania tego dania :)

Czego potrzebujemy:
  • 1/2 kg piersi z kurczaka
  • 2 duże marchewki
  • 2 duże cebule
  • 2 duże papryki
  • ryż
  • przyprawy: kurkuma, curry, papryka ostra i słodka, sól i pieprz
A przygotowanie wygląda następująco:
Kurczaka kroimy na małe kawałki, marchewki w słupki, cebulę w piórka, a paprykę w paseczki. W tym czasie też gotujemy ryż :) Następnie przygotowujemy marynatę do kurczaka. Do miseczki wsypujemy (na oko) przyprawy – to już wedle uznania. Tak przygotowaną mieszanką nacieramy kurczaka i mieszamy go. Teraz nadszedł czas na smażenie kurczaka :)
Kurczak curry z warzywami, by asd525

W osobnym garnku przygotowujemy warzywka. Wlewamy do niego trochę oleju. Wrzucamy do niego warzywka i dusimy do miękkości :) Można je trochę dosolić.

Kurczak curry z warzywami, by asd525

Jak kurczak się usmaży, a warzywka zmiękną dorzucamy do nich kurczaka. Tak wygląda moment mieszania kurczaka z warzywami:

Kurczak curry z warzywami, by asd525

A tak garnek z tą niezwykle aromatyczną mieszanką:

Kurczak curry z warzywami, by asd525

Kurczaka z warzywami dusimy razem jeszcze przez jakieś 15 min, żeby wszystko ładnie się „zgryzło” :)

Następnie ugotowany ryż formujemy w dowolną formę, np w taką:
Kurczak curry z warzywami, by asd525

I dookoła „piramidek” nakładamy mieszankę kurczakowo-warzywną :) I tak prezentuje się efekt końcowy:

Kurczak curry z warzywami, by asd525

Kurczak curry z warzywami, by asd525

Danie jest bardzo smaczne, takie słodkawe. Mojemu P. bardzo smakowało :) Wygląda bardzo apetycznie, a pachnie cudnie. Tak więc polecam wam gorąco.

A kochanej Grażynce serdecznie dziękuję za wspaniały pomysł na obiadek :)

9 komentarzy

  1. Robiłam tego kurczaka z Narzeczonym w zeszłe wakacje. Nieźle nam żołądki wypaliło :P następnego dnia po odgrzaniu smakuje jeszcze lepiej (jak wszystko chyba)