Mam lekkie opóźnienie w pokazywaniu Wam Glossy Boxów. Dzisiaj postaram się to nadrobić :) Na tapecie będą pudełeczka: za luty i marzec. Od razu Wam powiem, że pierwsze nie zrobiło na mnie wrażenia, a drugie jeszcze jakoś się broni.

Glossy Box – luty 2013

Glossy Box – luty 2013

Glossy Box – luty 2013

Pudełko sprawiło najwięcej radości mojemu Niuniowi, który znalazł sobie schronienie przed światem :) Żeby mu tylko nikt nie przeszkadzał.

Glossy Box – luty 2013

W pudełku był prezent. Tym razem papilotki do muffinek i wykałaczkowe wtyczki do ciast, owoców lub koreczków. Pomysł ciekawy i z chęcią go wykorzystam.

Glossy Box – luty 2013

Glossy Box – luty 2013

Scottish Fine Soaps Company

Szampon do Włosów POETICA
Niezwykle delikatny, perfumowany szampon do włosów, łączący w sobie zapach owoców, kwiatów i przypraw. Subtelnie oczyści Twoje włosy pozostawiając je pięknie pachnące i delikatne.

Odżywka do Włosów POETICA
Niezwykle delikatna, perfumowana odżywka do włosów, łącząca w sobie zapach owoców, kwiatów i przypraw. Subtelnie odżywi Twoje włosy, pozostawiając je pięknie pachnące.

Cena produktów: 11.90 za 40 ml

Niestety znowu produkty do włosów. Znowu dwa produkty mi odpadają z pudełka, bo nie mogę stosować takich rzeczy. Wiem, że to tylko mój problem, ale z drugiej strony mogliby może trochę rzadziej dawać „włosowe” kosmetyki …

Glossy Box – luty 2013

TOŁPA Dermo Face, Hydrativ – Nawilżający krem odprężający, LEKKI, DZIEŃ, SPF 15
Krem stworzyliśmy z myślą o skórze wrażliwej,normalnej i mieszanej, odwodnionej i podrażnionej.

Cena produktu – 36.99zł za 40 ml

Ten krem zapowiada się fajnie. Myślę, że idealnie nada się na lato, ponieważ ma SPF 15. Nie przypominam sobie też żeby wcześniej w GB pojawiały się produkty z tołpy. Tak, tego kremu jestem naprawdę ciekawa. Tylko niestety trochę poczeka na swoją kolej :(

Glossy Box – luty 2013

MODELCO – paleta cieni DUO Bronzed Goddess
Paleta cieni do powiek duo, zawierająca dwa uzupełniające się odcienie, które świetnie prezentują się zarówno nakładane osobno, jak i w połączeniu. Dzięki tej palecie możesz wykreować różnorodne makijaże dzienne i wieczorowe. Każde opakowanie duo zawiera wbudowane lusterko i dwustronny aplikator, który będzie pomocny przy nakładaniu cieni.

Cena produktu – 80zł za 2×2.35g

Nie mam pojęcia jak można zapłacić za tak fatalne cienie aż 80zł. Jakością przypominają cienie z bazaru … Są dwa kolory – złoty i brązowy. Złoty to w zasadzie same drobiny, które fatalnie wyglądają na powiece. Brąz jest trochę lepszy, ale od cieni za takie pieniądze oczekuję czegoś więcej! Fatalna paletka. Może ktoś, kto uważa inaczej chciałby się za nią wymienić?

Glossy Box – luty 2013

Pierre Rene – Carnival Nail Polish
Lakier do paznokci Pierre Rene z limitowanej kolekcji w najmodniejszych odcieniach sezonu. Karnawałowe barwy na paznokciach przez cały rok! Blask cekinów, metaliczny połysk, odważne kolory.

Cena produktu – 6.99zł za 10ml

Lakier to drugi po kremie produkt, z którego nawet się cieszę :) Buteleczka jest mała, więc istnieje cień szansy, że uda mi się go zużyć. Kolor jest bardzo sympatyczny. Co prawda raczej jesienny, ale ja w środku zimy potrafię nosić nawet pomarańczowe paznokcie. Tutaj mamy do czynienia z kolorkiem na kształt benzyny, zmieniającym odcień pod różnymi kontami patrzenia.

 Glossy Box – marzec 2013

Glossy Box – marzec 2013

Marcowe „pudełeczko” było za to dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Po pierwsze zamiast kartonowego pudełka dostaliśmy kosmetyki w kosmetyczce, a po drugie sama zawartość była bardzo ciekawa. P. stwierdził jednak, że w sumie mogli wysłać kosmetyczkę w pudełku :) I ma rację, bo jeżeli ktoś chciałby pudełeczko, a to by był jego pierwszy box to mógłby się zawieść.

Glossy Box – marzec 2013

Glossy Box – marzec 2013

Jelly Pong Pong – Lip Blush
Błyszczyk w kredce, barwi usta, nawilżając je jednocześnie jak balsam. Intensywniejszy kolor uzyskasz dzięki naniesieniu go kilkukrotnie na usta.

Cena produktu – 60zł za 2.5 ml

Ten produkt sprawił, że niesamowicie cieszę się z tego pudełka! Kredka daje wspaniały czerwony, niezwykle elegancki kolor na ustach. Bardzo fajnie się ją nakłada. Do tego świetnie wygląda i całkiem nieźle się trzyma. Nie zjada się jej zbyt szybko. Jestem z niej bardzo zadowolona! Jest to też taki powrót do dzieciństwa, kiedy udawało się, że się maluje kolorowymi kredkami :) Wielki plus dla ekipy Glossy Box!

Glossy Box – marzec 2013

The Body Shop – Satsuma Body Butter 
Masło do ciała zapewniające 24-godzinne nawilżenie. Łatwo się wchłania, wygładza i odżywia skórę. Dostępne również w pojemności 200 ml w cenie 69 zł.

Cena produktu – 20z za 50ml lub 69zł za 200ml

Chciałam strasznie przetestować masełka z TBS i teraz mam ku temu podwójną okazję :) Nie dość, że kupiłam sobie pełnowymiarowe na strefie bezcłowej na lotnisku, to teraz dostałam też miniaturkę w Glossy Boxie :) Czego można chcieć więcej?

Glossy Box – marzec 2013

CLARENA – dermonaprawczy krem z witaminą U
Krem dermonaprawczy, który dzięki witaminie U, kompleksowi nawilżającemu XeradinTM i składnikom odżywczym odbudowuje barierę hydrolipidową, skutecznie zmniejszając reaktywność cery. Tworzy komfortowy, ochronny film zabezpieczający przed ponownym podrażnieniem.

Cena produktu – 84zł za 50ml

Kolejne pudełko, kolejny krem. Tak się zastanawiam, czy był chociaż jeden Glossy Box, w którym nie było kremu do twarzy? :) Nie wiem w jaki sposób mam to wszystko zużyć, a tak bardzo chciałabym wszystko przetestować. Ten krem jednak chyba nie do końca nada się dla mnie bo nie mam większych problemów z cerą. Także może jest na niego jakiś chętny?

Glossy Box – marzec 2013

LIERAC DÉMAQUILLANT DOUCEUR – płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
Płyn micelarny o ulotnym zapachu białego piżma i kwiatu piwonii, przeznaczony dla każdego rodzaju cery, również dla cery wrażliwej. Wzbogacony o ekstrakty o właściwościach nawilżających, uszczelniających ściany naczyń krwionośnych i detoksykujących.

Cena produktu – 65zł za 200ml

Zawsze powtarzam, że płynów do demakijażu nigdy nie jest za dużo. Zwłaszcza, że one się dosyć szybko zużywają. Dostaliśmy niby nie za dużą próbkę, jednak wystarczy na co najmniej kilka zmyć. Jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawował, bo jak na razie moim numerem jeden jest Bioderma. Prawdę mówiąc, mam nadzieję, że tak zostanie bo ten płyn z Lierac jest pieruńsko drogi!

Glossy Box – marzec 2013

Artègo – preparat odbudowujący DREAM REPAIR
Preparat DREAM REPAIR charakteryzuje się wszechstronnym działaniem. Nawilża włosy oraz rozgrzewa je, dzięki temu łuski włosów otwierają się, a substancje wzmacniające i regenerujące docierają do ich wnętrza. Keratyna odbudowuje włókna włosów. Cysteina dociera do wewnątrz kory i wzmacnia naturalne wiązania keratynowe, w wyniku czego, włosy stają się bardziej wytrzymałe. Składniki aktywne zwarte w formule umożliwiają zamknięcie łusek oraz sprawiają, że powierzchnia włosa staje się gładka, błyszcząca, a włosy łatwiej się rozczesują. Filtr UV pochłania promieniowanie słoneczne UV, dzięki temu wiązania keratynowe stają się trwalsze. Po zastosowaniu preparatu, włosy zyskują większą miękkość.

Cena produktu – 139.90zł za 16 ampułek po 8ml

Dostaliśmy tylko jedną z 16 ampułek (a przynajmniej tak mi się wydaje). Nie jestem więc przekonana, czy uda mi się zauważyć jakąkolwiek poprawę w wyglądzie moich włosów. Mimo tego z radością wypróbuję tę ampułkę, bo tego typu produkty zwykle działają bardzo dobrze na moje końcówki.

Jak tam Wasze doświadczenia z ostatnimi Glossy Boxami? :)

4 komentarze

  1. alxia Jakoś tak nie było kiedy :) a z tym używaniem na końcówki to genialny patent! :D

    Ja dzisiaj dostałam goldenboxa, którego za pierwszym razem nie zdążyłam ustrzelić :D

  2. uwielbiam posty o boxach ;) Właśnie się zastanawiałam gdzie jest Twój opis lutowego ? :D
    Ja też używam szamponów aptecznych ze względu na problemy ze skórą głowy, ale nie chciałam żeby kosmetyki się zmarnowały, więc użyłam apteczny Pirolam tylko u nasady włosów (tam gdzie szampon ma kontakt ze skórą), a resztę moich włosów (które mam długie do pasa) umyłam glossyboxowymi szamponami ;)
    A w marcowym pudełeczku znalazłam różową szminkę (ale to w moim przypadku dobrze :D ) i żel pod prysznic anatomicals :D

    W sumie nie wiem który box lepszy, oba trafiły w mój gust (lutowy – praktyczny, marcowy – ciekawy) ;) A teraz ciesze się archiwalnymi boxami (październik + wrzesień) które zakupiłam kilka dni temu na wyprzedaży :D

  3. To ja mogę być chętna na krem z Clareny i ten zestawik do włosów z początku notki o ile jeszcze je masz ;) Najlepiej napisz na nataliakrokus@o2.pl
    Będę czekać!