Wszyscy mają przepiśnik – mam i ja! Nie pokazywałam Wam go od razu, kiedy go kupiłam, bo chciałam najpierw zobaczyć, jak będzie się u mnie sprawdzał. Powiem szczerze, że zdał egzamin i sprawuje się bardzo dobrze. Wklejam i wpisuję do niego wszystkie przepisy, o których chcę pamiętać i te, które chcę wykorzystać w przyszłości.

Przepiśnik

W Biedronce dostępnych było kilka wzorów okładek, jednak Tosia z opóźnionym zapłonem trafiła do sklepu, kiedy został jeden jedyny. Na szczęście ten, który najbardziej mi się podobał :) Muszę przyznać, że był wart swojej ceny (22 zł?), bo zarówno wykonanie, jak szata graficzna są bardzo dobre. Leży na honorowym miejscu w kuchni wraz z długopisem i czeka na nowe wpisy i wklejki.

Przepiśnik

Przepiśnik

W przepiśniku poza miejscem na przepisy jest także część z gotowymi przepisami, przydatne przeliczniki miar, kieszonki na karteluszki oraz wygodne zakładki, dzięki którym mam porządek w przepisach i łatwo mogę znaleźć konkretną kategorię przepisów.

Jak dla mnie – idealny!

Macie? Korzystacie? A może kupiłyście i rzuciłyście w kąt? Ja jestem zaskoczona tym, że u mnie nie skończyło na słomianym zapale :)

Przepiśnik

18 komentarzy

  1. Anonimowy

    Przepiśnik można kupić na allegro :)

  2. Genialny jest! A cóż mam kupować przepiśnik, jak sama mogę wyprodukować. Organizer wyprodukowałam, to takie cudeńko też dam radę : )

  3. Mnie też nie udało się go kupić, szkoda :( ciekawiło mnie jak wygląda w środku i dopiero teraz u Ciebie to zobaczyłam. I jeszcze bardziej żałuję!

  4. U mnie w Biedronce długo leżały te przepiśniki. Ja je kupiłam na prezent pod choinkę dla siostry i szwagierki :)

  5. ja niestety już się na niego nie załapałam, ale bardzo mi się podoba i ciesze się, że u Ciebie się sprawdza :))

  6. kupiłam ten Przepiśnik, nawet z tą samą okładką co Ty :D również powoli się zapełnia i powoli zaczynać żałować, że nie kupiłam jeszcze jednego

  7. Przepiśniki były słodkie-też chciałam się skusić, ale elektroniczna wersja przepisów wygrała ;)) Mam gdzieś w szufladzie taki mój pierwszy zeszycik z różnymi pysznościami ;)) pozdr

  8. w biedronkach obok mnie nie widziałam go. albo wyszedł tak szybko, że nie zdążyłam go kupić