No i nie wytrzymałam. Naszło mnie na wspomnienia. No i dzisiaj będziecie musieli przetrwać moją litanię żalu i smutku po minionych czasach. Bardzo (BARDZO) chciałabym Wam pokazać wszystko, co tak cudownie kojarzy mi się z latami ’90, ale podejrzewam, że nie starczyło by mi miejsca na blogu. Dlatego wybrałam jedynie dziesięć rzeczy (no, niekoniecznie rzeczy) bez których nie wyobrażam sobie mojego dzieciństwa. Zapraszam w małą podróż w czasie.

Źródło
Moim niekwestionowanym numerem jeden w tym zestawieniu jest (oczywiście!) Czarodziejka z Księżyca. Uwielbiałam ją! Całe dnie czekałam na moment, w którym Polsat (?) wyemituje kolejny odcinek, a potem siedziałam jak zauroczona i oglądałam! A moja kochana mama starała się mi wmówić, że takich rzeczy nie powinno się oglądać. Powiem Wam szczerze, że od jakiegoś czasu przymierzam się do tego, żeby obejrzeć ją jeszcze raz. Boję się tylko, że teraz to już nie będzie to samo i zniszczę sobie wspaniałe wspomnienia. 
Oglądałyście Sailor Moon? Które sezony podobały Wam się najbardziej?

Źródło
Drugi hit mojego dzieciństwa to Backstreet Boys! Byłam całkowicie zakochana w Brianie! Dla tych, którzy nie wiedzą – to ten drugi od prawej. Muszę się jednak przyznać, że do tej pory często sobie podśpiewuję ich piosenki ;) One się chyba nigdy nie zestarzeją. A chłopaki ostatnio byli w Warszawie. Niestety nie udało mi się pójść na koncert. Liczę jednak na to, że nie była to ostatnia szansa.
Jaki zespół lubiłyście najbardziej? :) Może Spice Girls?

Nie wiem czy pamiętacie? Ja przypomniałam sobie o tym programie niedawno. Jak widzicie, udało mi się nawet znaleźć nagranie jednego z polskich odcinków na YouTube. To było coś niesamowitego – Mini Playback Show, które leciało na TVN. Pamiętam, jak z koleżankami bawiłyśmy się w domu właśnie w mini playback show. Śpiewałyśmy hity Spice Girls ^^ O właśnie! Takie przebieranki były jednym z głównych elementów urodzin. No, poza butelką i … kolejnym punktem na mojej liści, czyli …
Źródło
Ano właśnie! Pamiętacie karcianą grę – Flirt Towarzyski? Przecież to był hicior urodzinowych „imprez”! Pamiętam te emocje – o co się mnie zapyta, a jeżeli nie będę wiedziała jak odpowiedzieć? :D Ile bym dała, żeby ta gra wróciła znowu „na salony”. Może udałoby się ją wskrzesić?
Grałyście? ^^
Źródło
W moim zestawieniu nie mogło zabraknąć oczywiście kaset magnetofonowych, czyli czegoś czego kompletnie nie zna np. moja młodsza siostra. Nigdy nie zapomnę, jak kiedyś tata zamiast kupić mi (na bazarze, oczywiście) kasetę ze Smerfnymi Hitami 4 (nie wiem, dlaczego to pamiętam!) kupił mi je na płycie! I co ja biedna miałam zrobić, jak nie miałam w pokoju odtwarzacza CD i musiałam za każdym razem drałować do rodziców? Albo! Na pewno pamiętacie nagrywanie piosenek z radio na kasety? I te emocje, żeby zdążyć jak najszybciej wcisnąć „record” żeby nagrać od samego początku.

Źródło
Ja jestem trochę wypaczona przez życie, bo miałam nawet epizod z Pokemonami. Chociaż nie jestem pewna czy nie zahaczam przypadkiem o początek XXI wieku ;) Może nie oglądałam bajki jakoś namiętnie, ale uwielbiałam grę. Oczywiście miałam ją na emulatorze na moim wielkim pececie (4GB dysk twardy!) i grałam całymi dniami. Na zmianę z Tomb Raider II. Poza grą w Pokemony zbierałam też tazosy (z chipsów?) i karty do gry. W szkole w pewnym momencie zaczęli zabraniać wymiany ;)
Zbierałyście? :D

Źródło
Moje dzieciństwo to także figurki z jajek-niespodzianek. Zbierałam te wszystkie lewki, hipcie, krokodyle, duszki, dinozaury :D Najgorsza była ta niepewność przy zakupie jajka i ważenie go w ręku, żeby sprawdzić czy na pewno nie ma w nim czegoś beznadziejnego do złożenia. 
Pamiętam też, że na reklamie napisali, że chyba w co piątym (albo którymś tam) jajku jest figurka. Ja głupia stałam przed tymi standami i odliczałam do pięciu :D

Źródło
To znacie na pewno! Każdy, kto urodził się w poprzednim stuleciu zna karteczki do segregatorów! Były małe i duże, kolorowe i czarno-białe, zwykłe i pożądane przez wszystkich. Pamiętam, że za niektóre oddawało się nawet 10 „zwykłych”. Segregatory pękały w szwach, a portfele rodziców płakały rzewnymi łzami ^^  To było coś niesamowitego.

Źródło
Ciekawa jestem, czy wszystkie pamiętacie czasy bez Internetu? Ja pamiętam doskonale, bo w domu Internet miałam dopiero (!) w pierwszej klasie liceum. Wcześniej ratowałam się innymi pomocami naukowymi. Tak, to były czasy, w których żeby znaleźć odpowiedź na zadane przez nauczyciela pytanie trzeba było zajrzeć do encyklopedii, słownika albo … Świata Wiedzy! Miałam wszystkie segregatory i powiem szczerze, że nie mam pojęcia co się z nimi stało.

Na koniec mój hicior! Czyli serial wszech czasów! Uwielbiałam oglądać przygody tego pomysłowego człowieka, który z pudełka zapałek umiał zrobić bombę atomową :D A muzyczka startowa do serialu do dzisiaj co jakiś czas włącza mi się w głowie.

Pamiętam też jeden traumatyczny moment związany z MacGyverem. Oglądałam go sobie radośnie na Polonii 1 (ten program jeszcze istnieje?), kiedy w pewnym momencie nagle nastąpił „pyk” i się wyłączyło. Okazało się, że Polonia 1 przestała nadawać na jakimś tam paśmie i musiałam na zawsze pożegnać się z moim ulubieńcem …

Oczywiście mogłabym tak wymieniać bez końca: złote myśli, długa guma zwijana w rolkę, magic stars, dziwne teleturnieje w telewizji i jeszcze dziwniejsze seriale :)

Macie jakieś inne wspaniałe wspomnienia z lat ’90? Zapomniałam o czymś oczywistym? :)

10 komentarzy

  1. To też moje lata :D
    Wspomnienia mamy podobne… Wszystko znam i wszystko co wymieniłaś mnie zachwycało… Figurki z Kinderek ndal mam – trzymam dla Lordasa :D Kiedys były te figurki porządne, a teraz dno…
    Tylko TVN nie miałam, więc nie znam tego show :D I BB to nie moje klimaty… wolałam Boys :D

  2. Wszystko pamiętam, wszystko wspominam z łezką w oku, bo uwielbiałam. Szczególnie Czarodziejkę z Księżyca, przed maturą obejrzałam wszystkie 100 odcinków w ramach "nauki do matury z angielskiego" :P

  3. oglądałam Czarodziejki z Księżyca dwa razy dziennie ;D rano powtórki i po południu normalny odcinek ;)

  4. Jeśli się boisz oglądać Sailor Moon jeszcze raz to ucieszy Cię nowa seria ( bazująca na mandze ) już w lipcu :) Ogólnie z okazji 20 lecia wyszła nowa edycja mangi, figurki itd. Wszystko sprzedaje się jak świeże bułeczki :) widać wiele osób ma sentyment do tej serii w tym i ja :) Nie zapominajmy też o serialu o Drużyna A :)

  5. ahh pokemony, karteczki i figurki – to były czasy :D Nawet kilka figurek ze zdjęcia miałam :P

  6. Ale wspomnień. Z programów TV ja pamiętam: Pana Tic Tac'a, Szalone liczby, Trzynastolatki, Pi i Sigma przybysze z matplanety. Bajka Bulinki.

  7. ech, a wiesz że dzisiaj oglądałam na YT stare teledyski Britney Spears? ;) Aż łezka mi się zakręciła w oku.

  8. Jejku tyle wspomnień. Karteczki z Sailor Moon, kasety ze Smerfnymi Hitami i Świat Wiedzy pewnie gdzieś tam sa na strychu mego rodzinnego domu. Muszę kiedyś ich poszukać.

    • admin

      Uf, a już bałam się, że tylko ja jak głupia stałam przy jajkach i wszystkimi potrząsałam ^^