![]() |
„Smile” by wiewiorka_wagner is licensed under CC BY 2.0 |
Jesteśmy w klimacie słodyczy, więc nie może zabraknąć wspomnienia o święcie łasuchów, jakie mijaliśmy w ostatni czwartek. W tym roku postanowiłam zrobić pączki i miałam z nimi wiele przygód, o których możecie poczytać w moim poście. Gdybyście chciały w trakcie imprezy zaskoczyć swoich gości niebanalnym ciastem, a sernik czy pączki nie przypadły Wam do gustu, polecam gorąco wypróbowanie przepisu na jadalną doniczkę z ziemią. Moim zdaniem majstersztyk!
Najedzone? Czas na ciekawe linki
W ostatnich dniach pojawiły się u mnie dwie ciekawe galerie. Korzystając z okazji chciałam ogłosić, że co piątek będzie się pojawiała Galeria na piąteczek. Pierwszą z nich była przeurocza seria zdjęć z ludzikiem lego w roli głównej. Druga z nich to galeria zdjęć przedstawiających ostatnie posiłki skazanych na śmierć. Poruszające i dające do myślenia obrazy. Polecam też Waszej uwadze listę najbardziej spektakularnych opuszczonych miejsc na świecie. Zdradzę Wam tylko, że na liście jest nawet Polska. Są też oczywiście piękne zdjęcia :)
Gdyby jednak było Wam za mało ciekawostek, to na stylowo.tv znalazłam świetny pomysł na udekorowanie stołu w trakcie przyjęcia. Takie proste, a takie genialne. Gdybyście natomiast miały problem z tym, co ugotować na to przyjęcie, to polecam sprawdzenie kalendarza warzyw sezonowych. Możecie w nim znaleźć bardzo przejrzyste diagramy z informacjami, które warzywa w danym miesiącu można u nas dostać świeże. Natomiast w ramach porządkowania życia bardzo bardzo polecam stworzenie sobie pudełka na kolczyki, które powaliło mnie prostotą i cudnym wykonaniem. Sama muszę sobie takie zrobić. Dziękuję Natalia za wspaniały pomysł!
Odchamianie albo i nie
Poza tym, że cały tydzień spędzałam w Internecie … znalazłam też czas na czytanie i oglądanie filmów. Zapewne pamiętacie, że mam silne postanowienie przeczytania w tym roku 52 książek. O postępach na bieżąco informuję Was w poście o wyzwaniu. Udało mi się skończyć książkę pt. Wdówki futbolowe Karoliny Macios. Książka krótka, prosta i przyjemna w odbiorze. Napisana na fali rozgrywanego w Polsce Euro 2012. Muszę przyznać, że całkiem nieźle się przy niej bawiłam i była ciekawą odskocznią od horrorów, thrillerów i kryminałów, które zwykle czytam.
Żeby nie było, obejrzałam też film, a w zasadzie obejrzeliśmy razem z P. Ostatnio padło na odświeżoną wersję filmu Carrie. Wiele lat temu czytałam książkę (czyli pierwowzór) Stephena Kinga (którego ubóstwiam!). No i niestety film zawiódł na całej linii. Gra aktorska co prawda całkiem niezła, ale tak marne wykonanie zakończenia po prostu było smutne. Nie polecam nawet wielkim fanom Mistrza Horroru.
2 komentarze
Mam nadzieję, że sernik Ci posmakuje ;)
Ja jestem tego pewna :)