Zapewne znacie to uczucie, kiedy siedzicie sobie w domu i nagle dowiadujecie się, że za chwilę przyjdą goście. Tak o. Po prostu. Na chwilę w odwiedziny. A w lodówce pusto. Masakra krótko mówiąc. Oj, znam to uczucie. W takich chwilach zwykle zaczynam się nerwowo rozglądać po kuchni i z lekka panikować. Na szczęście nauczona doświadczeniem – zwykle mam w domu przynajmniej jedno opakowanie ciasta francuskiego, które ratuje mnie w takich sytuacjach :)
Pizzerinki z ciasta francuskiego |
Nie będę Wam tutaj pisać wielkich przepisów, bo chyba nie ma nic prostszego od pizzerinek z ciasta francuskiego. Najlepiej pokroić ciasto na małe prostokąty. Każdy z nich posmarować keczupem albo sosem pomidorowym, posypać ziołami prowansalskimi lub innymi, jakie lubimy. Na to salami (próbowałam też z szynką i było ok), oliwki, może kapary (uwielbiam!), papryka, raczej nie pomidor, bo przemięka, no i oczywiście ser żółty. Wszystko ląduje w piecu na jakieś 15 min w 190 st. C. Najlepiej jednak nie trzymać się tego czasu i wyjąć je jak już ser się pięknie zarumieni :)
Pizzerinki z ciasta francuskiego |
W tych pizzerinkach najlepsze jest to, że naprawdę bardzo szybko się je przygotowuje, a można na nie położyć w zasadzie wszystko. Do tego smakują dobrze na ciepło, a jeszcze lepiej na zimno :) Można też podawać je z sosem czosnkowym. Całkiem nieźle do siebie pasują.
Robiliście? Lubicie? A może macie jakieś inne pomysły na szybkie przekąski na imprezę?
10 komentarzy
robiłam je chyba z milion razy, z różnymi dodatkami, najlepsze na rodzinne imprezy!
mniami!
dała bym jeszcze kukurydze i pieczarki :)
Kukurydza brzmi super! Nigdy nie brałam jej pod uwagę. Pieczarki czasem dodaję, ale akurat nie miałam :)
ja bardzo lubie czosnek, wiec dodałabym jeszcze czosnek do pasty pomidorowej:)
O tym nie pomyślałam :) Świetny pomysł :)
wyglądają pysznie, uwielbiam takie przekąski
Oj, ja też :D
Najlepsza opcja, często z niej korzystam ;D
O :) A dodajesz może do nich czegoś jeszcze innego? Ciekawa jestem, czy są jakieś patenty, których nie znam? :)