Ciężkie jest to moje życie, ale zapewne dobrze to znasz. Ze wszystkich stron atakują nas promocje, oferty i świetne okazje. Ja niestety jestem na nie bardzo łasa, zwłaszcza w momencie, kiedy wiem, że dana rzecz na pewno mi się przyda. Kilka dni temu pokazywałam rzeczy, które zainteresowały mnie w ofercie szkolnej Biedronki, a teraz pokażę na co się skusiłam :)
Kilka zakupów biedronkowych
Jak widzisz, wcale nie ma tego tak bardzo dużo. Z rzeczy, które mnie najbardziej zainteresowały, wybór padł przede wszystkim na kolorowe zakreślacze, bo wprowadzam poważne zmiany w organizacji mojego życia (o których pewnie jeszcze poczytasz), a kolorowe podkreślenia są ich nieodłącznym elementem. Zakreślacze świetnie się spisują!
Na mojej liście znalazły się także kołonotatniki, które uwielbiam! Pewnie Ty też? :) Na szczęście opanowałam się i kupiłam tylko jeden w formacie B5, czyli idealnym do prowadzenia blogowych zapisków. Chciałam wąsy, padło na buźki. Kompromisy. Oczywiście kupiłam też dwie teczki z przegródkami – jedna jest samorozwojowa a druga kryje w sobie wszystkie blogowe papiery. Na koniec wybrałam sobie jeszcze dwa rodzaje zakładek indeksujących, którymi w łatwy sposób będę mogła oznaczać ważne momenty w notatniku.
Nie zdecydowałam się w końcu na kalendarz i taśmy, bo stwierdziłam, że i tak będą leżały w szafie nieużywane. A Ty jak? Co kupiłaś ciekawego?
Niestety, żeby nie było zbyt łatwo Biedronka wprowadza od dzisiaj kolejną ofertę, która sprawi, że mój portfel będzie płakał ;( Na szczęście, podobnie jak ostatnio będą to rzeczy, które ewidentnie są mi potrzebne. Tym razem są to artykuły sportowe idealne na jesień. Wybrałam sobie kilka rzeczy i pewnie jeszcze przed pracą wybiorę się do Biedronki, żeby je zobaczyć ;)

Bluzę i saszetkę kupię na pewno!
Pewnie się zastanawiasz, po co mi to wszystko. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale jakiś czas temu zaczęłam bardzo delikatnie biegać. No i niestety oczywiście robi się już chłodno, a ja nie mam w domu żadnej (naprawdę żadnej!) bluzy. Także ta z Biedronki na pewno mi się przyda. Zastanawiam się też nad spodniami, ale nie wiem jak będą wyglądały rozmiary.
Druga sprawa to saszetka na biodra, która wydaje się świetnym rozwiązaniem. Byłoby gdzie włożyć klucze do domu i ewentualnie kartę płatniczą. Mam obecnie taką trzymałkę na telefon, ale nie jest najlepszej jakości i przydałoby się ją wymienić. Może ta z Biedronki będzie lepsza?

Czy takim butom można zaufać?
No i trzecia sprawa – buty. Obecnie truchtam sobie w zwykłych adidasach, które (jak podejrzewam) nie bardzo się do tego nadają. W związku z czym mam pytanie – czy takie buty jak teraz są w Biedronce mogą okazać się lepsze? Czy sobie darować i po prostu zbierać na konkretne buty do biegania? Liczę na Twoją radę! W gazetce znajdziesz też inne artykuły do biegania. Może coś więcej Cię zainteresuje?

A może płaszcz przeciwdeszczowy?
Myślę też, żeby za tydzień wstąpić i przynajmniej przymierzyć płaszcz przeciwdeszczowy. Kurcze, przydałby mi się taki na jesień. Bardzo intensywnie zastanawiam się też nad kaloszami. Ale tutaj skłaniam się już raczej ku Hunterom…
Ach! Wiele dziewczyn pisało, że już jest w Biedronce kolejna porcja kosmetyków w całkiem fajnych cenach. Ja prawdę mówiąc nie znalazłam nic specjalnie interesującego, ale może Ciebie coś zainteresuje. Tutaj możesz zobaczyć pełną ofertę kosmetyczną. A może czegoś nie zauważyłam?

Podobał Ci się post? Daj kciuka w górę i podziel się nim z innymi! Będę wdzięczna :)




8 komentarzy

  1. Uwielbiam kupować zeszyty z fajnymi napisami, Twój też mi się podoba :) I przypomniałaś mi, że muszę kupić kalosze :)

  2. Czytałam, że te buty z biedronki nie mają żadnej amortyzacji dla pięty. Osobiście skusiłam się na spodnie, będą idealne na rower :)

  3. Nie wiem jak buty z Biedry tym razem będą pod względem jakości ale za to te Lidlowe bardzo dobrze się sprawują. Spodnie i bluzę z długim rękawem do biegania już sobie sprawiłam, też właśnie z Lidla. Za to z Biedry ostatnio zakupiłam sobie kaloszki, takie przed kolano, granatowe :)

    • admin

      Mnie w Lidlu odstraszają ogromne kolejki przed wprowadzeniem tego typu rzeczy. W Biedronce jakoś nie ma takiego problemu :)