Usiadłam wczoraj przed telewizorem i z minuty na minutę oczy otwierały mi się coraz bardziej ze zdumienia. Przyznam szczerze – nie wierzyłam. A tu taka niespodzianka! Chłopaki naprawdę dali radę, a mecz oglądało się bardzo przyjemnie. Podejrzewam, że macie bardzo podobne odczucia :)
 |
| Link Party na koniec tygodnia |
Dzisiaj jednak nie o meczu. Mam dla Was cotygodniową propozycję, czyli linkowe party. Na sam początek kilka ciekawych linków znalezionych przeze mnie:
- Na początek coś, co przyda się każdemu, kto wiecznie się odchudza, czyli Tablica kalorii – jedna łyżeczka. Idealnie przygotowane plansze w 14 wersjach kolorystycznych gotowe do wydrukowania oprawienia i powieszenia w kuchni.
- Agnieszka zaproponowała tartę, która narobiła mi strasznej ochoty na wypróbowanie w końcu mojej formy do tarty… Jakoś nigdy nie było okazji. Może tarta na owsianym spodzie z cytrynowym kremem sprawi, że to się zmieni ;)
- Trafiłam też na świetnego bloga, na którym jego autor w bardzo zaskakujący sposób pokazuje różne dźwięki, które brzmią zupełnie inaczej w różnych krajach. Niektóre rozbawiły mnie do łez :)
- A gdybyście chcieli zobaczyć, jak latają bogaci ludzie to zapraszam na bloga Darka Low.
Nie zapomnijcie jednak o dodaniu najciekawszego posta ze swojego bloga! Podzielcie się nimi ze mną i innymi.
Ale jak to działa?
Dodanie linka jest banalne. Na dole znajdziecie guzik „Add your link”. Klikacie, wklejacie adres swojego posta, dodajecie opis, wybieracie zdjęcie i zatwierdzacie. Gotowe :) Zasada jest jedna. Dodajesz posta i zaglądasz w co najmniej trzy miejsca polecone przez innych!
6 komentarzy
super sprawa :)
Jak w tym kawale :
Mówi pesymista do optymisty ; Gorzej już być nie może…
Na to optymista : Ależ może !!! :)
Wręcz jestem pewna, że się nie powtórzy ;) Taka ze mnie optymistka :P
Może i faktycznie. Drugi raz może się nie powtórzyć :)
Ale taki mecz trzeba zobaczyć :D
Chyba jako jedyna nie wciągnęłam się w piłkarskie szaleństwo. Jakoś mnie ta dyscyplina sportu nie wzrusza. Afery, korupcja i zwycięstwo raz na długi, długi, czas :)