Linkowe party
Ostatni tydzień pod kątem blogowym był naprawdę dobry! Codziennie dodawałam coś nowego i przyznam, że każdy post był ciekawy i wartościowy. Niestety pod kątem mojego ogólnego samopoczucia było dużo gorzej. Zaliczam ogromny spadek formy. Zwłaszcza na gruncie zawodowym… Ale ale. Zapraszam na dziesięć uszczęśliwiaczy ostatniego tygodnia:
  1. W poniedziałek byliśmy na filmie Intenstellar w iMaxie. Nie pamiętam, kiedy widziałam tak dobry film. Piękna historia, piękne zdjęcia i ogrom wzruszeń. Coś pięknego.
  2. Po filmie poszliśmy zaliczyć drugi pokój w Let me out. Jeżeli nie wiecie o co chodzi, przeczytajcie mój post na ten temat ;)
  3. A w międzyczasie trafiliśmy do pysznej restauracji na Nowym Świecie, gdzie zjadłam przepyszne krewetki z jeszcze pyszniejszymi placuszkami cukiniowymi. Emejzing!
  4. Wtorek był w ogóle cudownym dniem, bo spędziliśmy go z P. w SPA w Radziejowicach. Byłam tam już trzeci raz i za każdym razem jest po prostu cudownie.
  5. Pomogłam Wam w znalezieniu sposobu na zapanowanie nad pomysłami na blogowe notki. Możecie ściągnąć sobie darmowy arkusz.
  6. Rozpoczęłam cykl świąteczny (tak! to już czas) od podzielenia się z Wami 20 świątecznymi fontami, które mają polskie ogonki. Można je za darmo pobierać :)
  7. Wczoraj też zaproponowałam Wam 12 prezentów DIY i tym samy zaczęłam serię sobotnich postów, które będą powstawać dzięki Pinterestowi (w którym się ostatnio totalnie zakochałam!).
  8. U mnie był post o jesiennych dekoracjach, a u Niebałaganki znalazłam trzy genialnie proste pomysły na jesienne świeczniki.
  9. Na Kwestii Smaku znalazłam za to przepis na pysznie wyglądający makaron z krewetkami. Mam ostatnio jakąś fazę na owoce morza. Hm.
  10. Dowiedziałam się, że będzie druga edycja Kto poślubi mojego syna ;)
A teraz – tradycyjnie już – zapraszam Was na linkowe party! Bardzo chętnie poczytam Wasze posty. Dodawajcie te najciekawsze i te, które Wam się najbardziej podobały.

Comments are closed.