Październikowy Moodboard, October Moodboard
Październikowy Moodboard
Moodboard – słowo, które zapewne większość z Was zna. Kiedyś zapewne obiło Wam się o uszy, ale możliwe, że nie zwróciłyście na nie większej uwagi. A to błąd. Dlaczego? Zaraz Wam to wytłumaczę.

Co to jest moodboard?

Najprostsze wytłumaczenie to po prostu kolaż. Ale nie taki całkiem zwyczajny. To raczej coś w stylu zbioru inspiracji oraz symboli emocji i nastroju (na zasadzie moodboardu działają np. nasze tablice na Pinterest, swoją drogą zapraszam do mnie). Co można na nim zawrzeć? W zasadzie wszystko: wszelkiego rodzaju zdjęcia, grafiki, teksty, kolory, a jeżeli robimy go w wersji fizycznej (a nie wirtualnej) nawet materiały (piórka, tkaniny) czy przedmioty (guziki). Chodzi o elementy, które wywołują w nas emocje.

Jak wykorzystać moodboard?

Tego typu kolaże są bardzo dobrym wspomagaczem kreatywnej pracy. Jeżeli jesteście dekoratorami wnętrz, grafikami, pisarzami, copywriterami – powinnyście przynajmniej spróbować z nich korzystać. Zapytacie – ale po co?
Do czego może się przydać moodboard
Pomysłów na wykorzystanie moodboard’a może być naprawdę wiele. O jednym z takich ciekawych zastosowań pisała jakiś czas temu Alina z bloga Design Your Life. Znajdziecie tam przejrzyście opisany zastosowanie kolażu przy projektowaniu wnętrz. Pomagają zebrać myśli i przedstawić pomysł w bardzo przejrzysty sposób. Nie wszystko da się opowiedzieć słowami.

Po co mi moodboard?

Nie planuję remontu, zmiany dekoracji ani nie szukam pomysłu na fryzurę. Zapytacie więc – po co mi w ogóle moodboard. A ja wpadłam na niecny plan i wykorzystanie go do tworzenia plansz, które będą obrazowały każdy miesiąc mojego życia. Zebrało mi się na wspominki. Postanowiłam, że to fajny pomysł na pokazywanie moich skojarzeń z każdym miesiącem. Zaczynam teraz, skończę jak znajdę inny (może lepszy) sposób na wyrażanie siebie.

Październikowy moodboard

Przygotowałam go wirtualnie, bo czuję, że jeszcze nie jestem gotowa na zabawy manualne z wycinankami i klejem. Nie wykluczam, że kiedyś to nastąpi! Powiem Wam, że z pierwszej planszy jest całkiem zadowolona, ale już widzę, że w przyszłym miesiącu kilka rzeczy zmienię.
Najpierw mam pytanie – jakie macie skojarzenia po spojrzeniu na planszę? Napiszcie mi w komentarzach, a później przeczytajcie wyjaśnienie!
A teraz kilka słów wyjaśnienia. Przede wszystkim są na nim trzy prawdziwie jesienne zdjęcia, które idealnie oddają październikowy klimat. Ich dodatkowym walorem jest fakt, że zrobiłam je we Włoszech! Tak, bo 10.10 świętowaliśmy z P. w Bergamo naszą 10. rocznicę! Dlatego też na planszy są skojarzenia z Włochami – kawa i croissant (wiem, że jest francuski, ale to właśnie nim zajadaliśmy się podczas śniadań). BTW – w Lidlu zaczyna się lada chwila mój ulubiony tydzień włoski! W filiżance jest herbata, którą się bardzo intensywnie raczę i książki, których staram się czytać coraz więcej. Dyń i parasola raczej nie muszę tłumaczyć ;)
Korzystacie z moodboardów? A może gdzieś swoje publikujecie?

3 komentarze

  1. Fajny pomysł, spodobało mi się. Fajnie z Twojej strony że dodałaś wyjaśnienie tego co zawarłaś na moodboardzie :) Pozdrawiam. Przy okazji oczywiście nie robiąc spamu ani nic z tych rzeczy chciałabym gorącą zaprosić Cię w wolnej chwili do zajrzenia na mojego bloga dopiero raczkującego :) adres : niezdecydowa-dziewczyna.blogspot.com