W tym miesiącu z lekkim poślizgiem, ale bardzo dużo się ostatnio u mnie dzieje i łapię się na tym, że kompletnie tracę poczucie czasu. Zawsze jednak powtarzam sobie, że lepiej późno niż wcale i właśnie dzisiaj tę zasadę wprowadzam w życie. A o czym dzisiaj? Dowiecie się między innymi – jak odnaleźć się na pintereście.

Jak odnaleźć się na pintereście

Na sam początek kilka kulinarnych inspiracji, które na pewno sprawią, że pocieknie Wam ślinka. Agnieszka proponuje pizzę na śniadanie, ale taką zdrową, na tortilli z awokado i jajkiem. Pozostają w klimacie pizzy – u Doroty znajdziecie przepis na zakręconą wariację na temat tego włoskiego przysmaku. Na YouTube trafiłam natomiast na domową wersję fastfoodowych stripsów! Wow!

Żeby nie było, że tylko namawiam Was do złego, mam też trochę mądrości na temat zdrowego odżywiania. O dużą porcję wiedzy zadbała w styczniu Monika (czyli Dr Lifestyle). Przede wszystkim dokładnie wyjaśniła, o co chodzi z nową wersją piramidy żywieniowej. I nie zostawiła nas z tą wiedzą. Pokazała, jak komponować posiłki, żeby schudnąć.

Blogowanie

W styczniu nie zabrakło też sporej dawki wiedzy dla wszystkich blogerów. Ula bardzo wyczerpująco opisała kroki, jakie trzeba zrobić zanim stworzy się swój własny info-produkt. Natomiast Beata zajęła się bardzo dokładnie Pinterestem (swoją drogą – zapraszam Was do siebie). Znajdziecie u niej przewodnik po Pintereście oraz dowiecie się, jak przygotować piny na Pinterest.

Organizacja

Jestem ogromną fanką organizacji i planowania. Oszczędzania już niekoniecznie, bo tym (na szczęście) zajmuje się mój małżonek, ale myślę, że wiele z Was może wyciągnąć sporo pożytecznych inspiracji z wpisów dziewczyn. Niebałaganka przygotowała darmowy arkusz do wydrukowania przydatny do planowania domowego budżetu. Alina natomiast zdradza, jakie dobre nawyki i zwyczaje warto wprowadzić do swojego codziennego życia, żeby trochę zaoszczędzić. Niebałaganka nie zapomniała oczywiście o wszystkich miłośników porządku. Napisała o małych rzeczach, dzięki którym uda się utrzymać porządek na co dzień.

To jest piękne!

Ostatnia część linkowych polecajek musi być po prostu piękna. I kropka. Koniecznie (podkreślam – koniecznie!) zajrzyjcie do Kasi i Faba. Znajdziecie tam ogromną wręcz dawkę kreatywnych inspiracji. Dla spragnionych działania – 10 pomysłów na codzienną kreatywność. Ale oczywiście nie zapominajcie o Magdzie i Kamilu. Wpadli na genialny pomysł z karteczkami dla gości z hasłem do domowego wifi. Do tego stworzyli piękne plakaty dla zakochanych.

Mogliście przegapić u mnie:

Jak odnaleźć się na pintereście

A na deser!

Słów kilka o moich ulubionych słodyczach ostatniego czasu. Nie wiem czy wiecie, ale nie jestem fanką gorzkiej czekolady, w zasadzie to w ogóle jej nie lubię. Ale Terravita bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Okazuje się, że 70-procentowa czekolada smakowa może być pyszna!

Terravita w ostatnich miesiącach wypuściła 6 różnych wersji smakowych czekolady z 70-procentową zawartością kakao. Do wyboru mamy: wiśniową, cytrynową, miętową, pomarańczową, zwykłą gorzką i taką z owocami i crunchy. Każda jest zupełnie inna i niepowtarzalna w smaku, ale wszystkie (no dobrze, poza tą klasyczną gorzką) są naprawdę dobre. Idealne dla osób, które są na wiecznej diecie.

Moi faworyci? Mięta, która smakuje jak te małe czekoladki z miętowym nadzieniem. Pomarańcza, to klasyk, który powinien smakować naprawdę każdemu. I – oczywiście – cytryna.

Próbowałyście takich zestawień smakowych? A może pojawiły się u Was na blogach jakieś ciekawe artykuły, które ominęłam?

10 komentarzy

  1. Bardzo dawno nie byłam u Ciebie, ale dzisiaj nadrabiałam i jestem zachywcona twoją interpretacją bullet journal :)

  2. :* Dziękuję za polecenie! A bullet journal podglądam i chętnie dowiem się czegoś więcej, bo wygląda przecudownie <3

  3. Te karteczki dla gości z hasłem do domowego wifi to super pomysł :). No i dzięki za porządną dawkę ciekawych linków! :)