Nadszedł czas na recenzję szamponu, który dostałam do przetestowania od firmy Bentley Organic. Jednak zanim przejdę do samego szamponu chciałam wam powiedzieć kilka słów o samej firmie. Zajmuje się ona produkcją naturalnych kosmetyków. Powstała w 2006 roku, a rozpoczęła swoją działalność od produkcji myła organicznego. Do dzisiaj mydła stanowią największą część oferty firmy. Poza mydłami można kupić także kosmetyki do ciała, włosów, pielęgnacji niemowląt i ekologiczne środki czystości. Firma za swoje produkty zdobyła wiele nagród, ale o tym wszystkim możecie poczytać na stronie: KLIK.

Ale przechodząc do recenzji, ja dostałam do testów szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się z olejkiem herbacianym, cytryną i miętą. Wygląda on tak:

Szampon do włosów Bentley Organic

Skład szamponu: woda, glukozyd decylu, laurylosiarczan betainy, guma
ksantanowa, ekstrakt z liści aloesu*, olejek ze skórki cytryny*, olej
z liści mięty*, olej z liści herbaty*, olej z liści eukaliptusa*, olej
z liści rozmarynu*, naturalne substancje zapachowe Limonene*, kwas
cytrynowy, fenoksyetanol, kwas benzoesowy, kwas dehydroacetic (*certyfikowany, organicznie wyhodowany składnik).

Pojemność: 250 ml
Data przydatności: zużyć w ciągu 12 miesięcy
Cena: 25,90 zł (TUTAJ)

Kilka słów od producenta:
Olejek herbaciany znany jest ze swojego antybakteryjnego działania, a zmieszany z cytryną i miętą pozostawi Twoje włosy świeże i błyszczące przez cały dzień. Wyprodukowany w 70% ze składników organicznych.

Cóż mogę powiedzieć o tym szamponie? Zużyłam całe opakowanie. Starczyło mi na ok trzy tygodnie codziennego mycia włosów, więc z wydajnością nie jest źle. Powiedziałabym, że normalnie. Opakowanie jest przyzwoite, nie ma problemów z otwarciem, z łatwością wydobywa się produkt ze środka. I niestety tutaj kończą się pozytywy jakie zauważyłam w tym produkcie… Jest mi strasznie przykro to pisać, ale ten szampon kompletnie się u mnie nie sprawdził. Mam włosy przetłuszczające się, więc powinien u mnie działać, a tu niestety „klops”. Zapach jest nieprzyjemnie zielny, ale większość naturalnych i organicznych produktów nie pachnie najlepiej, więc tego czepiać się nie będę. Przechodząc do jego działania. Producent twierdzi, że dzięki cytrynie i mięcie moje włosy będą świeże i błyszczące przez cały dzień. I nie jest to prawda, bo szampon sprawia, że włosy są bardzo matowe i wręcz nieprzyjemne w dotyku. Do tego wcale nie wyglądają na świeże i niestety przetłuszczają się jak zawsze. Co do antybakteryjnego działania to się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia jak mam to sprawdzić.

Podsumowując: ja tego szamponu nie polecam, aczkolwiek nie twierdzę, że wszystkie produkty tej firmy są złe, bo wypróbowałam tylko ten szampon i małe mydełko (nie wiem które, bo nie było w żaden sposób opisane, ale było w porządku, dobrze się pieniło i ładnie myło). Chciałabym jeszcze w przyszłości spróbować ekologicznych środków czystości tej firmy, bo one mnie bardzo zaintrygowały.

6 komentarzy

  1. Anonimowy

    Dziewczyny czy w ogóle używacie kosmetyków organicznych? Naturalny nie znaczy organiczny! Po organicznym szamponie ZAWSZE trzeba użyć odżywkę. Kupcie sobie szampon Yves Roche. Włosy po nim są przeciętne, ale użyjcie odżywkę i od razu efekt murowany. To samo jest z tą firmą. Ja używam do włosów suchych i zniszczonych – rewelka. Włosy trzeba myć do drugi dzień po organikach. Zawsze używać odżywkę i gra. Sprawdzacie, co jest w składnikach tego, co używacie? Nawet taka firma jak Florame ma SLS w składzie!

  2. Ja mam balsam z lawendą i zanim się wchłonie to mijają wieki…Maże się po skórze w nieskończoność a działa zupełnie przeciętnie, więc też nie lubię go używać…

  3. używałam od nich antybakteryjną piankę do rąk i poza zapachem wszystko było ok ;-)
    szkoda, że ten szampon się nie sprawdził

  4. Bardzo miło się czyta rzetelną opinię produktu, który otrzymało się dzięki współpracy. Przynajmniej mamy pewność, że istnieją na świecie prawdomówne osóbki, których opinie są subiektywne i nic nie ma na nie wpływu. ;)

    Zapraszam do mnie, jeśli masz ochotę poczytać o KWC. ;)