Dzisiaj będzie post kompletnie niekosmetyczny. Chciałam wam przedstawić ciekawy pomysł na spędzenie weekendowej nocy :) Wczoraj w całej Polsce odbyła się kolejna edycja akcji – ENEMEF (Nocny Maraton Filmowy). Są one organizowane w wybranych miastach w Polsce w Multikinach. Wczorajsza edycja upłynęła pod szyldem – Kino Strachu.

Idąc na ENEMEFA musimy naszykować się na całą noc spędzoną w kinie. Maratony zaczynają się zwykle około godziny 22-23 i trwają do 5-6 rano. W tym czasie oglądamy zwykle cztery filmy, powiązane ze sobą w jakiś sposób tematycznie (np. Noc Horrorów, Kino Konesera czy Filmy S-F). Koszt takiej imprezy to od ok 20zł do 29zł. W zależności od tego, czy jesteśmy studentami, lub czy dostaliśmy SMS ze zniżką. Ja właśnie na ostatni Maraton dostałam zniżkę na 8zł (od biletu). Więc za maraton czterech filmów zapłaciłam 21zł. Uważam, że jest to bardzo przyzwoita cena :)
Jeżeli chodzi o samą organizację, to do kina można przynieść ze sobą jedzonko i coś do picia. Jedyne czego nie można wnosić to alkohol. Skończyły się już czasy znane z Silver Screena, gdzie cała sala śmierdziała piwem :) Ludzie biorą ze sobą poduszki, kocyki i inne przybory potrzebne do wygodnego ułożenia się na całą noc. Między filmami są oczywiście przerwy (ok 15min). Ach! Barek zwykle jest czynny do samego końca maratonu.

Na wczorajszym ENEMEFIE zobaczyłam cztery filmy:

  • Szepty – miałam nadzieję, że będzie to świetny horror (może coś w rodzaju Innych albo Sierocińca). Niestety okazało się, że był to bardziej dramat niż horror. Historia mimo tego opowiedziana ciekawie i w kilku momentach (raczej za sprawą muzyki) podskoczyłam w fotelu :)
  • Dom w głębi lasu – najlepszy film jaki obejrzałam w ostatnim czasie! Genialna „parodia” (?) horroru! Wspaniała postać Martiego. Jeżeli oglądałeś/aś Zombieland i podobało Ci się to co widziałeś/aś to polecam Ci ten film spokojnie! Takiej reakcji publiczności nie spodziewali się chyba nawet sami twórcy – był strach, oklaski! i wkurzenie na twórców :)
  • Hell – niemiecka produkcja, która niestety, według mnie była strasznie niedopracowana. Pomysł jakiś był (w sumie można by z niego wycisnąć dużo więcej), ale wykonanie nie wyszło najlepiej. Film mnie nie uśpił, ale dupy też nie urwał. Taka wizja postapokaliptycznego świata przepalonego słońcem.
  • Przetrwanie – miałam bardzo mieszane uczucia co do niego. Myślałam sobie – taki zwykły film o wilkach. Okazało się całkiem przyjemnie opowiedzianą historią, której niestety nie obejrzałam do końca, ponieważ wyszłyśmy wcześniej z kina, żeby zdążyć na autobus. Ten film polecam :)
A jeżeli chodzi o całokształt. Jestem bardzo zadowolona z tego maratonu! Atmosfera w kinie była przesympatyczna :) Obyło się bez żadnych dziwnych ekscesów, wszystko działało. Także jeżeli w waszym mieście macie możliwość skorzystania z ENEMEFA to nie wahajcie się ani chwili :)

7 komentarzy

  1. @Nimva Ja akurat jestem fanką horrorów :) Ale rzeczywiście inne zestawienia trafiają się stosunkowo rzadko …

  2. Też byłam kilka razy, atmosfera świetna, ale najczęściej widzę, że organizują horrory :( Dawno już nie widziałam zestawienia filmów dla siebie..