Wczoraj dotarł do mnie czerwcowy BlogBox przygotowany przez Surię80 – KLIK :)
Dostałam wspaniałości zapakowane w śliczną torebeczkę :)
BlogBox – czerwiec 2012
Oprócz torebeczki w kartonie znalazłam jeszcze kartkę z kotem :) z opisem produktów, które dostałam :)

BlogBox – czerwiec 2012
Kosmetyki były w środku zawinięte jeszcze w różowy papier. 
Wszystko wyglądało naprawdę ślicznie :)

BlogBox – czerwiec 2012
A tak prezentują się już wydobyte przeze mnie kosmetyki :)

BlogBox – czerwiec 2012  
Na pierwszy ogień idzie płyn micelarny do demakijażu z Oeparol.
Nigdy nie miałam takiego cudeńka, więc z radością wypróbuję :)
Zapowiada się bardzo dobrze :)
BlogBox – czerwiec 2012
Kolejny produkt to żel pod prysznic z Felce Azzurra o zapachu sycylijskiego jaśminu.
Nigdy się nie spotkałam z tą firmą. Pachnie bardzo ładnie, a jak to się mówi – żeli pod prysznic nigdy za dużo :)

BlogBox – czerwiec 2012
Jak zobaczyłam ten produkt w pudełeczku – cień do oczu w musie z Essence w odcieniu 03 Oh De Prep, to myślałam, że się posikam z radości :) Uwielbiam cienie w musie, kremie, piance, czy co tam jeszcze. Takiego kolorku nie mam :D Kochana! Trafiłaś idealnie :)

BlogBox – czerwiec 2012
W pudełeczku znalazł się także lakier do paznokci z Vernis a Angles w bardzo różowym kolorze :)
Dobrze, że idą wakacje – będę miała okazję go ponosić :)
Mam wrażenie, że buteleczka trochę imituje buteleczki z OPI.
Kolorek świetny :D

BlogBox – czerwiec 2012
Na koniec pojawiły się także próbeczki: Skin79, kremu z Estee Lauder, kremu wspomagającego spalanie tkanki tłuszczowej (o to to! się przyda!) i podkładu z Giordani.
Kochana! Bardzo bardzo Ci dziękuję za wspaniałego BlogBoxa, sprawiłaś mi nim bardzo dużo radości :)
Obseession! Tobie też należą się ogromne podziękowania za przygotowanie trzeciej edycji!
Jesteś wielka!
Mój boxik też już (wczoraj) wyleciał :)

21 komentarzy

  1. Uff doszedł cały i zdrowy :) Cieszę się, że Ci się podoba :D Kartkę z kotem robiłam sama hehe

    • Tosiakowo mieszka teraz z rodzicami i nie ma motywacji do pichcenia :)
      Ale już za rok znowu będę z moim (już wtedy mężem) mieszkać, więc przepisy powrócą :)

  2. OMG :D No lakier bije po oczach, jak znalazł na lato :) A płyn z Falce Azurra mam – inny zapach – ale jest obłęęęęędny :) Piękny zestaw :)

  3. Ślicznie zapakowany:)Dobrze,że kosmetyki Ci się podobają,to jest najważniejsze:)