Tytuł mówi chyba o moich odczuciach. Nie jestem może zdegustowana, czy przekonana o tym, że produkt, który wam przedstawię jest bublem. Jednak nie spełnił kompletnie moich oczekiwań. Tym bardziej nie potrafię zrozumieć jak może on kosztować prawie 50zł. Na szczęście miniaturki nie kupiłam, tym bardziej nie skusiłam się na produkt pełnowymiarowy. Dostałam go w majowym Glossy Boxie i teraz nadszedł czas na jego recenzję.

Dermika, Passione Body, Zmysłowy peeling kwiatowy
Dermika, Passione Body, Zmysłowy peeling kwiatowy
Kilka słów od producenta:

Intensywnie pielęgnujący peeling przeznaczony jest dla wszystkich kobiet, których skóra ciała wymaga intensywnego wygładzenia. Peeling delikatnie, a zarazem skutecznie złuszcza komórki naskórka, nadając skórze aksamitną miękkość i gładkość. Jego regularne stosowanie przyczynia się również do poprawy kolorytu i sprawia, że ciało staje się pełne witalności i blasku. Dzięki obecności aktywnych składników, takich jak ekstrakt z orchidei i lotosu oraz biolipidów, peeling pielęgnuje skórę już podczas złuszczania, a jego delikatna, kremowa formuła pozwala na wykonanie zwilżonymi dłońmi pobudzającego krążenie masażu, dzięki któremu skóra staje się lepiej dotleniona i odżywiona. 

Dermika, Passione Body, Zmysłowy peeling kwiatowy

Jak powiedziałam, peeling znalazłam w majowym pudełeczku. Dopiero niedawno się za niego zabrałam. Wcześniej nie było jakoś okazji. Niestety kompletnie mnie nie urzekł. Jestem wielką fanką mocnych peelingów z dużymi drobinkami ścierającymi. Ten taki nie jest. Ma bardziej formę żelu z drobinkami. Nie ściera naskórka zbyt dobrze. Nie wygładza ładnie skóry i niestety nie zostawia (lubianej przeze mnie, a znienawidzonej przez innych) delikatnej wartsewki. Jak dla mnie po prostu myje i bardzo (BARDZO) delikatnie złuszcza. Mnie niestety nie zaspokoił :)

Jednak muszę przyznać, że opakowanie jest ładne. Chociaż nie lubię odkręcanych zakrętek na tego typu produktach, bo trudniej się ich używa. Pachnie też całkiem przyzwoicie. Chociaż wolę zapachy bardziej wyraziste :)

Cieszę się niezmiernie, że go spróbowałam, bo dzięki temu na pewno się na niego nie skuszę i nie wywalę w błoto prawie 50zł. Ciekawa jestem waszych opinii o tym produkcie?

15 komentarzy

  1. Mi też odpowiada. Do cery wrażliwej, cienkiej i suchej, jest wręcz doskonały. Rzeczywiście jeśli ktoś lubi mocne peelingi i nie robią mu one krzywdy, to z tego nie będie zadowolony, ale ja wolę delikatne zdzieraczki, bo nie niszczą naturalnej bariery lipidowej naskórka.

  2. Zgadzam się. Ja mam bardzo suchą, wręcz pergaminowa skórę i też z dużą przyjemnością używam tego peelingu.

  3. Ja nie znoszę mocnych zdzieraków, a ten jest delikatny to fakt, ale dla mojej wrażliwej skóry, którą wszystko podrażnia jest stworzony :)

  4. Ja też bardzo lubię ten peeling, a to że nie jest bardzo mocny jest dla mnie absolutną zaletą. Mam bardzo wrażliwą skórę i mocne peelingi są u mnie zupełnie wykluczone, a ten jest idealny

  5. To jest faktycznie delikatny peeling, ale jeżeli ma się wrażliwą i skłonną do podrażnień skórę to jest kosmetykiem idealnym. Stosuję go systematycznie i nie mam zastrzeżeń do jego działania. Nie lubie twardych i ostrych zdzieraków. tej jest super.

  6. Faktycznie ten peeling nie jest maega mocnym zdzierakiem, ale jeśli macie wrażliwą, suchą skórę skłonnaądo podrażnień, to wiadomo, że mocny zdzierak, to dla takiej skóry katastrofa i wtedy taki właśnie delikatniejszy zdzieraczek, złuszczaczek jest jak najbardziej odpowiedni. Ja go lubię :)

  7. Mam ten peeling i jestem z niego bardzo zadowolona. Używam go chyba od kiedy się pojawił i na chwilę obecną nie widzę na rynku produktu godnego go zastąpić. Mam suchą i wrażliwą skórę i obawiam się nieco tradycyjnych peelingów. Nakładam kosmetyk przeważnie raz lub dwa razy na tydzień i mam zawsze gładką skórę. Nie podrażnia a delikatnie odświeża skórę i nadaje jej zdrowego wyglądu.

  8. Ja też mam z tej serii peeling enzymatyczny i zmysłowy do ciała. Jestem z nich bardzo zadowolona. Dla mnie to bardzo fajne produkty, ten enzymatyczny jest idealny do twarzy, jeżeli ktoś ma wrażliwa skórę i nie lubi tradycyjnych peelingów z drobinkami. Zmysłowy peeling do ciała przy regularnym stosowaniu naprawdę spełnia swoją rolę. Po jego zastosowaniu skóra jest gładka i aksamitna, świeża i super delikatna, otulona lekkim kwiatowym zapachem.

  9. Passione body to jedna z moich ulubionych serii od Dermiki. Ten peeling kwiatowy jest delikatny ale skuteczny przy systematycznym stosowaniu. Do tego sam kosmetyk jest pięknie opakowany, ma subtelny kwiatowy mily zapach, delikatna kremową konsystencję i bardzo łatwo sie rozprowadza na skórze. Moja wrażliwa skóra nie bardzo lubi skrobiące grube peelingi a ten uwielbia. Peeling wygładza skórę nadając jej delikatny adamszkowa fakturę.

  10. A ja właśnie tym produktem jestem zachwycona !
    To prawda Peeling jest delikatny ale moim zdaniem skutecznie złuszcza naskórek nie podrażniając przy tym skory. Jest on bardzo delikatny i idealny dla wrażliwiej skory nie uczula no ale działanie jest widoczne. Szczególnie przy regularnym stosowaniu skora jest wygładzona, wygląda o wiele lepiej :) Oprócz tego jak sama wspomniałaś opakowanie jest po prostu przepiękne :)

  11. nieszczęśliwie jestem posiadaczką bardzo suchej skóry, wymagającej częstych peelingów i jeszcze częstszego nakładania balsamu nawilżającego. Używam tego właśnie peelingu Dermiki z serii Passione body, ponieważ pomimo tego, że jest delikatny to bardzo dokładnie oczyszcza moją skórę i nie podrażnia. jeżeli ktoś lubi gruboziarniste ścieraki to ten peeling na pewno nie jest dla niego. Jednak przy systematycznym stosowaniu zapewniam, że spełnia swoją rolę. Swietnie oczyszcza z martwego naskórka i wygladza, przygotowując pod balsam.

  12. Też mam go z GB, ale jeszcze nie używałam i po Twojej opinii chyba już nie chcę ;D

  13. Mam dokładnie takie same odczucia, dla mnie to bubel. Nie spełnia swojego podstawowego zadania czyli nie ściera martwego naskórka dlatego wylądował w koszu. Jeśli lubisz peelingi którą mają duże drobiny,porządnie ścierają i zostawiają nawilżoną skórę i wygładzają to polecam Ci peeling kawowy z organique. Niedawno pisałam recenzję na blogu więc jak masz ochotę to zobacz.
    Pozdrawiam :)

    • To ja mam pozytywną opinię na temat tego peelingu. Ponieważ moja skóra nie lubi tradycyjnych zdzieraków to stosuję kawitacyjne i enzymatyczne. Z Passione body mam obydwa i jestem z ich działania zadowolona. U mnie sie sprawdzają, oczyszczają ładnie skórę i nie mogę mieć do nich zastrzeżeń.

  14. Nie miałam tego produktu więc się nie wypowiem. Dobrze, że nie kupiłaś go sama, bo faktycznie cena jest dość wysoka :)

    Buziaki, Magda