Firma Floslek ma w swojej ofercie różnego rodzaju kosmetyki. W zasadzie każdy znajdzie tam coś dla siebie. Także posiadaczki skóry tłustej i trądzikowej nie powinny narzekać. Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o dwóch (z sześciu dostępnych) produktach z serii Anti Acne. Wcześniej pisałam Wam o trzecim produkcie z tej serii, czyli piance, w której całkowicie się zakochałam.

Antybakteryjny żel punktowy

Floslek – antybakteryjny żel punktowy

Floslek – antybakteryjny żel punktowy

Co obiecuje producent:

  • odblokowuje i oczyszcza pory
  • eliminuje nadmiar sebum
  • wysusza niedoskonałości skóry
  • stosowany systematycznie zmniejsza skłonność do powstawania stanów zapalnych i wyprysków
  • krostki, pryszcze, wykwity są mniej widoczne
  • przyspiesza gojenie zmian trądzikowych

Według producenta żel należy nałożyć bezpośrednio na zmianę trądzikową, zaraz po jej pojawieniu się i stosować do momentu zniknięcia. Polecany jest do miejscowego stosowania na wykwity, zaskórniki, krosty i pryszcze.

Skład:
Aqua, Alcohol denat., Niacinamide, Faex Extract, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Ammonium Glycyrrhizate, Panthenol, Propylene Glycol, Zinc Gluconate, Caffeine, Biotin, Ceteareth-12, Candida Bombicola/Glucose/Methyl Rapeseedate Ferment, Carbomer, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Triethanolamine, Allantoin, Disodium EDTA, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Citronellol, Coumarin

Cena produktu – 13,90zł / 20ml [dostępny tutaj]

Floslek – antybakteryjny żel punktowy

Żel nie ma jakiegoś szczególnie przykrego zapachu. Jest całkowicie przezroczysty. Opakowanie, jakie jest, każdy widzi – ważne, że z „dzióbka” nie wychodzi za dużo produktu.

Polecam nakładanie tego specyfiku na wszelkiego rodzaju nieprzyjemności na twarzy na noc, po wieczornym oczyszczaniu. Niestety ma on problemy z szybkim wchłanianiem się, więc na dzień przed makijaż raczej nie da rady.

Zaraz po nałożeniu zapewne poczujecie lekkie pieczenie. Śmiałam się za pierwszym razem, że w ten sposób żel wypala pryszcza. Jednak mimo niewielkiego dyskomfortu, daje on bardzo dobre efekty – z większością wyprysków radzi sobie w dwa do trzech dni. Także mogę potwierdzić, że sobie radzi.

Do tego nie wysusza miejsc, w których się go użyje. Nie robi krzywdy, nie podrażnia. Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, bo raczej nie wierzę w tego typu specyfiki. Chociaż ostrzegam, że nie czyni cudów i nie sprawi, że wszystkie pryszcze nagle znikną!

Krem matujący

Floslek – krem matujący

Co obiecuje producent:

  • matuje skórę
  • normalizuje gospodarkę wodno-lipidową
  • reguluje wydzielanie sebum
  • zapobiega powstawaniu nowych wykwitów
  • działa ściągająco, przeciwbakteryjnie, przeciwłojotokowo i przeciwzapalnie
  • nie zatyka porów

Według producenta, niewielką ilość kremu należy nanieść na oczyszczoną skórę twarzy, szczególnie uwzględniając partie skłonne do błyszczenia się.

Skład:
Aqua, Ethylhexyl Stearate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Squalane, Polysorbate 60, Niacinamide, Faex Extract, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Ammonium Glycyrrhizate, Panthenol, Propylene Glycol, Zinc Gluconate, Caffeine, Biotin, Nasturtium Officinale Extract, Arctium Majus Root Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Citrus Limon Peel Extract, Hedera Helix Extract, Saponaria Officinalis Leaf/Root Extract, Fucus Vesiculosus Extract,  Candida Bombicola/Glucose/Methyl Rapeseedate Ferment, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, CI 77891, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Sodium Palmitoyl Proline, Nymphaea Alba Flower Extract, Tocopheryl Acetate, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Allantoin, Linalool, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Hydroxycitronellal, Coumarin

Cena produktu – 20,30zł / 50ml [dostępny tutaj]

Floslek – krem matujący

Krem, podobnie jak jego przyjaciel-żel, nie pachnie nieprzyjemnie. Ma lekki zapach, ale nie jestem w stanie go określić. Jest biały i ma nieco wodnistą konsystencję, dzięki której (moim zdaniem) bardzo dobrze się wchłania. Muszę powiedzieć, że dawno nie miałam kremu, który w takim tempie nadawałby się do przykrycia makijażem. Nie ma mowy o żadnym rolowaniu!

Przez kilka godzin po nałożeniu (powiedziałabym przez trzy-cztery) moja skóra się nie błyszczy – nawet bez makijażu! Co jest ogromnym sukcesem w moim wykonaniu :) Zauważyłam jednak jeden jego minus – kiedy nakładam go na całą twarz, potrafi delikatnie przesuszyć miejsca, które się mniej przetłuszczają. Także moja sugestia – stosujcie go tak, jak zaleca producent, na miejsca skłonne do błyszczenia się.

Nie jestem w stanie powiedzieć Wam czy krem działa na dłuższą metę, ponieważ odkąd pamiętam moja cera się błyszczy i jeszcze żaden specyfik temu nie sprostał. Także ten krem nie spowodował cudownej zmiany w tym temacie. Muszę jednak przyznać, że fakt, iż przez te kilka godzin po użyciu nie muszę się martwić o matowienie jest dla mnie wystarczającym powodem do zadowolenia :)

Także, jak same się domyślacie, oba produkty z czystym sumieniem polecam – dla osób, które borykają się z problemem tłustej i trądzikowej cery.

Produkty otrzymałam do recenzji w ramach współpracy z firmą Floslek. Fakt ten nie wpłynął w żaden sposób na rzetelność mojej recenzji.

2 komentarze

  1. nie miałam jeszcze tych kremów, ale flos lek skutecznie mnie do siebie zniechęcił już jakiś czas temu. może kiedyś skuszę się na tę serię :)
    pozdrawiam, A

  2. Uwielbiam krem Anti Acne, świetnie matuje skórę i jest doskonałym rozwiązaniem pod makijaż :)