Minęło już kilka tygodniu od mojej pierwszej wizyty w gabinecie depilacji laserowej. Czas więc na pierwsze wrażenia i efekty. Zanim jednak zaczniecie czytać dalej, koniecznie zajrzyjcie do pierwszego posta, w którym opisywałam na czym dokładnie zabieg polega oraz jakie są wskazania i przeciwwskazania (czytaj: depilacja laserowa – jak to działa?).

Depilacja laserowa

Zacznijmy od tego, że ja oddałam się w dobre ręce Gabinetu depilacja.pl, który znajduje się w klinice FIT UP CLINIC przy ul. Rakowieckiej 34 w Warszawie. Ostatecznie zdecydowałam się na w zasadzie całościową depilację – twarzy, rąk, bikini i nóg. I bardzo chciałabym opisać Wam moje wrażenia.

Depilacja laserowa – jak się przygotować do zabiegu?

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że 6 miesięcy przed zabiegiem należy zakończyć terapię doustną retinoidami. Najważniejsze (i jednocześnie najtrudniejsze) jest to, aby przez okres dwóch miesięcy przed depilacją (a także później, między zabiegami) nie wyrywać włosów pęsetą, woskiem ani depilatorem. Najlepiej je golić lub depilować kremem (ale to także tylko do tygodnia przed zabiegiem). Wiedzą, że to bardzo problematyczne osoby, które decydują się na depilację laserową np. wąsika czy brody. Kategorycznie – nie można wtedy wyrywać włosków. Zostaje wspólne golenie z mężem ;)

Depilacja laserowa

Przez półtora miesiąca przed depilacją nie należy korzystać z solarium oraz naturalnego opalania. Dlatego najlepiej decydować się na zabieg w okresie jesienno zimowym. Cztery tygodnie przed zabiegiem nie należy stosować w miejscu depilowanej powierzchni kremów lub maści z witaminą A, witaminą C, kwasami owocowymi oraz retinoidami. A na tydzień wcześniej odstawić leki uwrażliwiające na światło i zioła o takim działaniu (to także dziurawiec, nagietek czy herbaty typu Figura 1 i 2). W ostatnim tygodniu trzeba też dać sobie spokój z wszelkimi peelingami i nie złuszczać skóry oraz nawilżać ją. Pamiętajcie, że depilowana powierzchnia nie może być sucha!

Depilacja laserowa – co przed samym zabiegiem?

Dzień przed zabiegiem trzeba się bardzo dokładnie ogolić maszynką, zostawiając jedynie malutki fragmencik, żeby osoba, która wykonuje zabieg mogła zobaczyć jakie mamy włosy i dopasować odpowiednią siłę lasera. Ważne – w dniu depilacji – skóra musi być czysta i niczym nie posmarowana. Jeżeli robicie pachy, nie używajcie dezodorantu. Nie używajcie też żadnych balsamów tego dnia. Ani kremu do twarzy w przypadku depilacji tej części ciała.

Depilacja laserowa

Boli?

No i przede wszystkim – nie nastawiajcie się na katorgi, bo depilacja laserowa naprawdę nie jest aż tak straszna. Łydki i ręce praktycznie nie bolą, pachy to chwila moment i nawet nie zauważycie, że coś się stało. Trochę bolesne są tylne części ud, no i bikini. To jest chyba najmniej przyjemna część zabiegu, ale stanowczo do przeżycia. Zwłaszcza, że nie trwa to zbyt długo. Dziwne uczucie towarzyszy też depilacji wąsika, ale nie boli jakoś szczególnie.

Moim zdaniem jednak warto zacisnąć zęby i mieć później święty spokój.

Co po zabiegu?

Ja pierwsze spotkanie z laserem przeszłam bardzo spokojnie. Nie miałam żadnych opuchlizn, zaczerwienień. Na wszelki wypadek kupiłam sobie Alantan Plus i się nim smarowałam, żeby porządnie nawilżyć ciało. Dodatkowo – po zabiegu trzeba unikać gorących kąpieli, sauny, peelingów i słońca (!). Oczywiście, to że u mnie nie było żadnych obrzęków, nie oznacza, że u innych ich nie będzie. Może się pojawić też zaczerwienienie, ale powinno zniknąć po 2-3 dniach. W tym czasie nie można stosować dezodorantów.

Depilacja laserowa

Zawsze myślałam, że po depilacji laserowej nie można się golić, ale to oczywiście mit. W zasadzie jak tylko zniknie obrzęk można się normalnie golić. Ale oczywiście nie depilatorem czy woskiem, ani nie pęsetą. Warto też po dwóch-trzech tygodniach lekko zapuścić włoski, żeby zobaczyć ile ich wypadło. Na mnie zrobiło to duże wrażenie. Widzę ogromną różnicę zwłaszcza na nogach i bikini.

Ja mam za sobą dopiero jedną wizytę, ale zabiegi trzeba oczywiście powtarzać. Średnio co 5-12 tygodni, ale oczywiście zależy to od osoby. Wizyty wyznacza osoba, która przeprowadza zabieg.

Spalenizna?

Na koniec jeszcze jedno – nie zdziwcie się, jeżeli poczujecie w trakcie depilacji swąd spalenizny. To całkiem normalne. Wydobywa się on w momencie, kiedy włos wystaje ponad powierzchnię skóry i wtedy laser delikatnie go przypala. Także nie ma się czego bać ;)

4 komentarze

  1. Joanna Szczęsna

    Ile czasu utrzymuje się efekt?

  2. Marze o depilacji laserowej i chyba bede musiała odlozyc pieniążki na ta inwestycje