Dopiero co cieszyłam się z rozpoczynającej się jesieni, żółcących się liści i szybko zapadającej nocy, a tu już w zasadzie zaraz zima. I żeby nie było wątpliwości, listopad oczywiście także bardzo lubię, ale zbliżający się grudzień napawa mnie niemałym przerażeniem. Ze względu na Święta, które zawsze zależą od mojej pracy. Ale nie o tym dzisiaj. Dzisiaj cieszymy się nadchodzącym listopadem i w związku z tym mam dla Was planner do wydrukowania i wklejenia.
Listopadowe skojarzenia
Z czym kojarzy mi się listopad? Z pluchą, pierwszym śniegiem i smutkiem oraz zmęczeniem na twarzach wszystkich dookoła. Ja lubię tę ponurą aurę, bo lubię, kiedy szybko robi się ciemno, a za oknem siąpi deszcz. Czekam też z utęsknieniem na pierwszy warszawski śnieg, który pewnie spadnie na dosłownie chwilę i zmieni się w dużo mniej przyjemną pluchę.
Lubię też listopadowe święto, które sprawia, że zastanawiam się nad swoim życiem i – wiem, że brzmi to patetycznie – nad jego kruchością. Kiedy byłam młodsza, nie lubiłam wypraw na cmentarze, bo kojarzyły mi się z typowym maratonem, żeby tylko koniecznie zdążyć wszystkich odwiedzić. teraz to się zmienia. Teraz jeździmy na groby bliskich wieczorami, kiedy nekropolie wyglądają przepięknie i aż chce się chłonąć każdą sekundę całym sobą.
Listopad przypomina mi także o zmianach. Z jakiegoś powodu to właśnie w tym miesiącu za każdym razem wyprowadzałam się z domu. Pierwszy raz kilka lat temu, kiedy chcieliśmy z P. się sprawdzić i zobaczyć, czy naprawdę jesteśmy sobie pisani. A drugi raz już po ślubie, kiedy w końcu mieliśmy własne mieszkanie, w którym uwiliśmy sobie nasze piątkowe gniazdko. Na szczęście do tej pory jest cudownie. Stąd – jak rozumiecie – miłe skojarzenia.
Jeżeli jeszcze nie odkryliście jesiennych przyjemności, nadal nie jest za późno. Przygotowałam dla Was arkusz do wydrukowania i wypełnienia, w którym możecie sobie postawić cele na tę porę roku.
ZOBACZ TEŻ: Wszystkie moje plakaty i inne grafiki do wydrukowania
Pamiętaj, żeby polubić Tosiakowo na Facebooku! :)
Dzięki temu wiem, że chcesz dowiadywać się o nowych rzeczach tak szybko, jak tylko to możliwe.
Planner na listopad
Mimo tych wszystkich listopadowych skojarzeń planner na ten miesiąc nie ma ponurych kolorów. Nie ma tam też parasoli, deszczu, chmur czy innych przygnębiających emblematów. Jest za to wesoło i kolorowo. Na przekór wszystkiemu. Jako, że jest to planner na LIStopad, to znajdziecie w nim lisy. Wiem, że to całkiem popularny motyw na zbliżający się miesiąc, więc jest szansa, że przypadnie do gustu wielu osobom.
Sam planner przeszedł też delikatną transformację. O ile w części kalendarzowej nie zmieniło się wiele, tak w plannerowej połowie zmian jest już dużo więcej. Kalendarz pozostał taki sam, jak zawsze – okienkowa wersja z nazwą miesiąca, który ja wykorzystuję do planowania całego blogowo-instagramo-mailingo-jutubowego Tosiakowa.
Druga strona składa się teraz z okienek, które moim zdaniem mogą być bardziej przydatne niż te dotychczasowe. I tym sposobem mamy: święta/urodziny, spotkania/wizyty, filmy/seriale, cele, notes i „do zrobienia”. Myślę, że ich przeznaczenia naprawdę nie trzeba nikomu tłumaczyć :-)
Jestem ciekawa, czy te zmiany przypadną Wam do gustu! Dajcie mi koniecznie znać.
Pobierz planner na listopad
Wklejkę pobrać może każdy, kto ma dostęp do Tajnej Bazy Tosiakowa. Czyli kto? Każdy, kto zapisze się na mój newsletter. W pierwszym mailu ode mnie dostaniecie hasło do bazy, a w niej mnóstwo przeróżnych materiałów do pobrania. Już teraz czeka tam na Was planner na listopad.
Uwaga!
- Arkusze przygotowałam do wydruku w rozmiarze A4.
- Pliki zapisane są w formacie PDF.
- Przeznaczone są tylko do użytku prywatnego.
- Żeby je dostosować do swojego notesu, wystarczy w momencie drukowania wpisać odpowiednią wartość procentową. Zwykle pasuje jakieś 50-60%.
- Jeżeli chcesz je udostępnić, zamieszczaj proszę link do tego posta, a nie bezpośrednio do arkuszy.
Mam nadzieję, że Wam listopad kojarzy się wyłącznie pozytywnie! Macie jakieś ciekawe plany?
1 Comment
Śliczne!! Pobrałam i bardzo dziękuję :D … W planerze-lewa strona, jest błąd, listopad zaczyna się we wtorek zamiast w środę :)