Kwiecień się kończy, a ja jakoś jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić do nowej cyferki w dacie. Czas leci nieubłaganie, a moja lista ciekawych linków przez ostatnie zaniedbania w kwestii Tygodnia z głowy strasznie się rozrosła. Dlatego dzisiaj trochę ciekawostek, które (mam nadzieję) kogoś zainteresują :)
Ładne zdjęcie mi wyszło, nie? :)
Na początek (tradycyjnie już) będzie kulinarnie. Jeżeli jeszcze po świątecznym przejedzeniu nie macie dość słodkości, to na pewno zainteresują Was muffinki z Oreo, na które trafiłam u Kasi. Są kompletnie nie dietetyczne, ale wyglądają tak wspaniale, że mam na nie straszną ochotę. Dla równowagi znalazłam też zdrowe muffinki ze szpinakiem z przepisu MizzVintage. Zostając w klimacie zdrowego żywienia, może zainteresuje Was kilka pomysłów na szybkie obiady od LifeManagerki? A na koniec tej części alternatywa dla zwykłych placuszków (np. jabłkowych). Tym razem na blogu Pauli wynalazłam placuszki pomarańczowe! :)
Prosto z blogów
Vel stworzyła w ostatnim czasie świetne typograficzne plakaty motywacyjne, które po wydrukowaniu i powieszeniu na ścianie idealnie będą podnosić nas na duchu. Sama mam sporo ściany w mieszkaniu, która jest kompletnie niewykorzystana i przyznam, że bardzo chętnie coś bym z nią zrobiła, ale z moimi zdolnościami nic dobrego z tego nie wyjdzie. Bardzo chętnie przyjęłabym czyjąś pomoc w tej materii …
W klimacie poradnikowym ponownie trafiam do Natalii, która wyjaśniła tajniki stworzenia dobrego logo. Moje niestety jeszcze idealne nie jest i w nagłówku strony potrzebuje dopracowania, bo jest kompletnie niewidoczne, ale wszystko jest „in progress”.
Kolejny link do wielki motywator (przynajmniej dla mnie) do odbycia podróży do Chorwacji, w której nigdy nie byłam. Life Managerka wypunktowała 10 powodów, dla których trzeba ten kraj odwiedzić i powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że jest on aż tak piękny i ciekawy.
Nie wiem, czy znacie kolejny blog – Sen Mai – jeżeli nie to żałujcie. Na cóż bardzo ciekawego na nim trafiłam? Ano na coś, co mi się przyda bardzo. Moja szafa niestety woła o pomstę do nieba … Brakuje mi takich zwykłych, eleganckich i uniwersalnych rzeczy, które można komponować z innymi. Listę takich najpotrzebniejszych rzeczy (oczywiście w kontekście szafy Francuzki) znajdziecie u Uli.
Gdyby jednak było Wam mało ciekawostek, to polecam kalkulator czasu, jaki poświęciliście na oglądanie seriali. Mi wyszły prawie trzy miesiące życia … Poza tym – fajny sposób reklamy na stacji metra. Chyba bym się bardzo zdziwiła, gdybym to zobaczyła :) No i coś przykrego – ważne zabytki odarte z tajemniczości. To niestety trzeba zobaczyć ;)
A co u mnie?

Jak zapewne wiecie, przed Świętami spędziłam tydzień w Pradze i to właśnie na posty okołopragowe zapraszam Was najbardziej. Jeżeli często podróżujecie, na pewno zainteresuje Was 10 typów podróżników, których na pewno spotkacie na swojej drodze. Kolejny post jest dla wszystkich, którzy nie przepadają za hotelami i pensjonatami. Zawsze można w innym mieście wynająć … mieszkanie. Skoro byliśmy w Pradze, to nie mogło się obyć bez wspomnienia o piwie. To o nim możecie poczytać w kolejnym poście o piwie tańszym niż woda ;) A dla osób, które już Pragę odwiedziły, ale nie zdążyły zajrzeć do ZOO, jest kolejny post. 10 powodów, dla których muszą wrócić do Czech i to nadrobić!
A gdyby ktoś jeszcze nie widział kwietniowego ShinyBoxa, zawsze może to u mnie nadrobić. Ewentualnie dla spragnionych ciekawej galerii z serii piąteczkowej, zapraszam na niecodzienne pejzaże.

3 komentarze

  1. Piękne, wiosenne zdjęcie :)

    Dzięki za polecenie moich plakatów! Może wypróbujesz je właśnie na tej swojej niezagospodarowanej ścianie? :)

  2. Twoje logo jest bardzo fajne, nie ma się czego przyczepić moim zdaniem :)
    A na kalkulator czasu poświęconego na oglądanie seriali nawet nie chcę zaglądać ;)

    • admin

      Bardzo dziękuję :* ja też się bałam kalkulatora ;)